MIASTO
Oddali hołd ofiarom pogromu w Kielcach
W ciszy i zadumie hołd pomordowanym w pogromie Żydów w Kielcach oddała świętokrzyska „Solidarność”. Obecni byli przedstawiciele władzy państwowej i samorządowej.
Związek organizuje wydarzenie upamiętniające wydarzenia z 4 lipca 1946 roku od ponad 40 lat.
– Powód jest oczywisty – dla pamięci ofiar. Byli to Żydzi, ale również Polacy. Robimy to w ciszy, ponieważ sytuacja wymaga powagi, a nie harmidru i kłótni. Zycie jest zbyt drogie, aby prowadzić polemiki. Chcemy również mówić o tej tragedii młodym ludziom – mówił Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności”.
Przypomnijmy, że pogrom Żydów w Kielcach miał miejsce 4 lipca 1946 roku. Zginęło wówczas 40 osób w tym 37 Żydów i 3 Polaków. Zbrodnię od lat bada dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Jak podkreśla, jest jeszcze wiele kwestii, które trzeba wyjaśnić.
– Mamy coraz większą wiedzę dotyczącą tych wydarzeń, ale również pojawia się coraz więcej znaków zapytania. Możemy się zastanawiać nad rolą poszczególnych osób. Szczególnie mówię o Kazimierzu Szczepaniuku, który był szefem Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa w Kielcach. Kluczowe jest również wyjaśnienie roli oficerów sowieckich. Okazuje się, że komendant garnizonu sowieckiego w Kielcach nie tylko był w NKWD, ale również służył w Smierszu, a w latach 40. brał udział w rozstrzeliwaniu polskich oficerów w okolicach Charkowa. Obecnie, otwierają się przed nami nowe możliwości, co zapoczątkowała prof. Joanna Tokarska-Bakir, która nawiązuje do innych wydarzeń z początku XX wieku. W związku z tym możemy nawiązać chociażby do próby sprowokowania pogromu przez żandarmerię rosyjską w 1905 roku. Wydarzeń w Kielcach nie da się opisać jednym scenariuszem. Wpływ miał antysemityzm, ale ogromne znaczenie miały jednostki wojskowe – wyjaśniał dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki.
Przed kamienicą Planty 7 zgromadzili się przedstawiciele władz miasta, regionu i parlamentarzyści.
– Wszystkie te wydarzenia były sprowokowane przez Urząd Bezpieczeństwa. Jesteśmy tutaj po to, żeby przypomnieć o ofiarach, ale również jasno wskazać na sprawców zbrodni – podkreślał Rafał Nowak, wicewojewoda świętokrzyski.
– Zawsze kiedy myślę o tej tragedii i prowokacji Urzędu Bezpieczeństwa, przychodzi mi na myśl to co zgotowali Niemcy Żydom w 1942 roku likwidując stworzone przez siebie getto. Ponad 20 tysięcy osób wywieźli do obozów zagłady, kilka tysięcy zamordowali, a pozostałych wywieźli o obozów pracy – mówił senator Krzysztof Słoń.
https://emkielce.pl/miasto/oddali-hold-ofiarom-pogromu-w-kielcach#sigProGalleria5512337c88