MIASTO
[FOTO] Rodzinne pamiątki Kresowiaków na wystawie
![[FOTO] Rodzinne pamiątki Kresowiaków na wystawie](/media/k2/items/cache/71d54fdf9cd4ef15596fe79bb3144c44_XL.jpg)
![[FOTO] Rodzinne pamiątki Kresowiaków na wystawie](/media/k2/items/cache/71d54fdf9cd4ef15596fe79bb3144c44_L.jpg)
Akty szlacheckie, książeczka wojskowa, portrety czy dyplom ukończenia Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie – to tylko niektóre artefakty, jakie można oglądać na wystawie „Rodzinne pamiątki kieleckich kresowiaków” w Muzeum Historii Kielc.
Ekspozycja, przygotowana z okazji jubileuszowej, 20. edycji Dni Lwowa w Kielcach, prezentuje dokumenty ze zbiorów Jerzego Kaczkowskiego oraz Lucyny Rzepeckiej-Raczyńskiej.
– Prezentujemy tutaj tylko taką wybraną, niewielką część pamiątek. Cała nasza rodzina pochodzi z Kresów – zarówno mama, jak i tata urodzili się we Lwowie, dziadkowie również. Tych pamiątek w domu na szczęście ocalało bardzo wiele. Mama napisała też książkę o dziejach rodziny, którą również można zobaczyć na tej wystawie. Pisała ją 20 lat i jest bardzo bogato ilustrowana – zawiera blisko 200 ilustracji. Słowo wstępne napisał pan doktor Cezary Jastrzębski – mówi Tomasz Raczyński, syn Lucyny Rzepeckiej-Raczyńskiej.
– Na wystawie można zobaczyć m.in. duży portret mojego pradziadka, Aleksandra Raczyńskiego, który w okresie międzywojennym był ministrem rolnictwa, ale pełnił też wiele innych funkcji społecznych. To wartościowy obraz, malowany przez Bogusława Barbackiego. Są również zdjęcia rodzinne i szereg dokumentów. Jedną z ciekawostek jest zaświadczenie Polskiego Czerwonego Krzyża, wydane na początku lat 50., informujące o tym, że pradziadek został zamordowany przez Niemców w Starobielsku. Poszukiwano go, a Polski Czerwony Krzyż stwierdził wówczas, że zginął z rąk Niemców. Dziś wiemy, że była to zbrodnia sowiecka. Jest też książeczka wojskowa mojej prababci, która przeszła cały szlak Andersa – od Kazachstanu przez Monte Cassino aż do Londynu. Wiele jest zdjęć rodzinnych i ciekawych dokumentów, chociażby aktów chrztu i małżeństwa pisanych po łacinie. To tylko wybrane elementy z naszych rodzinnych zbiorów – dodaje Tomasz Raczyński.
Jak podkreśla Marian Orliński, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Kielcach, mimo że wystawa ma kameralny charakter, jest niezwykle wartościowa.
– Przedstawiamy zbiory dwóch rodzin – pana Jerzego Kaczkowskiego oraz pani Lucyny Rzepeckiej-Raczyńskiej. Pani doktor ma niezwykle dużo cennych pamiątek bardzo ciekawych dokumentów rodzinnych i domowych. Pan Kaczkowski znalazł w swoich zbiorach, jak uważam, rzecz wręcz rewelacyjną potwierdzenie aktu nadania jego rodzinie szlachectwa i herbu Świnka. Myślę, że warto zajrzeć do muzeum choćby na kilka minut. Nie jest tego dużo do obejrzenia, ale naprawdę można zobaczyć wiele bardzo interesujących ciekawostek – dodaje.
Wystawę „Rodzinne pamiątki kieleckich Kresowiaków” można oglądać w Muzeum Historii Kielc do końca października. Ekspozycję udostępniono bezpłatnie.
https://emkielce.pl/miasto/foto-rodzinne-pamiatki-kresowiakow-na-wystawie#sigProGalleria5df3a0e863
![[FOTO] Rodzinne pamiątki Kresowiaków na wystawie](/media/k2/items/cache/71d54fdf9cd4ef15596fe79bb3144c44_L.jpg)



![[FOTO]](/media/k2/items/cache/2eb6c1f8943bc715fca5553cec5a6bde_L.jpg)



