SPORT
Sensacyjna Wielka Sobota w Lidze Mistrzów
Wielka Sobota okazała się czarnym dniem dla dwóch wielkich faworytów do końcowego triumfu w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. Z rozgrywkami na 1/8 finału pożegnały się Telekom Veszprem i FC Barcelona.
Telekom w pierwszym meczu tej fazy przegrał na wyjeździe z Skjern Handbold 25:32. Władze mistrzów Węgier po tym spotkaniu zdecydowały się na terapie szokową, jaką była obniżka wynagrodzeń wszystkich zawodników do 444 euro. Reszta z ich wysokich zarobków miała zostać wypłacona po awansie do ćwierćfinału. Zawodnicy z Veszprem od początku rewanżowego starcia znajdowali się na prowadzeniu, ale najwyżej ich przewaga wynosiła pięć trafień. Węgrzy ostatecznie wygrali 34:29, ale taki wynik oznaczał koniec ich marzeń o piątym z rzędu Final Four.
W sobotę również ciekawie było w Hiszpanii, gdzie FC Barcelona musiała odrobić trzybramkową stratę z pierwszego starcia z Montpellier. „Duma Katalonii” wygrała tylko 30:28 i francuska ekipa drugi raz z rzędu wywalczyła awans do ćwierćfinału. Przypomnijmy przed rokiem na tym etapie za burtę wyrzuciła VIVE Kielce.
Takie rozstrzygnięcia oznaczają, że w Final Four LM na pewno zagra debiutant. W ćwierćfinale dojdzie bowiem do starcia Skjern ze zwycięzcą pary Nantes - Mieszkow. Najprawdopodobniej będzie nim francuska ekipa, która przed własną publicznością będzie broniła ośmiobramkowej przewagi.
W niedzielę awans do ćwierćfinału LM przypieczętują szczypiorniści PGE VIVE. Kielczanie o 19.00 w Mannheim rozpoczną mecz z Rhein-Neckar Lowen. Mistrzowie Polski w pierwszym meczu wygrali różnicą dwudziestu czterech trafień, więc roztrwonienie takiej zaliczki jest niemożliwe. Na podopiecznych Tałanta Dujszebajewa w kolejnej fazie czeka Paris Saint Germain.