SPORT
Lettieri: musimy jak najszybciej punktować
Piłkarze Korony Kielce w sobotę, w meczu 2. kolejki LOTTO Ekstraklasy na Kolporter Arenie, zmierzą się z Legią Warszawa. Podopieczni Gino Lettieriego po inauguracyjnym remisie w Zabrzu liczą na osiągnięcie korzystnego wyniku w starciu z mistrzem Polski, szczególnie, że Legia na początku sezonu rozczarowuje. - Nie patrzymy na to, co może wydarzyć się po tym spotkaniu w Warszawie. Dla nas najważniejsze jest, aby zbierać punkty u siebie w domu - mówi trener "żółto-czerwonych" - Gino Lettieri.
Włoski szkoleniowiec przed starciem ze stołeczną drużyną ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Do pełni zdrowia wrócił już Djibril Diaw, do tego w czwartek do rozgrywek LOTTO Ekstraklasy zostali uprawnieni Maciej Firlej oraz Felicio Brown Forbes. W sobotę w "żółto-czerwonych" barwach powinien zadebiutować drugi z nich.
- Powinien znaleźć się w kadrze na to spotkanie. Tyle możemy powiedzieć. W wyjściowym składzie nie będziemy wiele zmieniać, oczywiście może dojść do roszad na jednej, czy dwóch pozycjach. O wszystkim przekonamy się w sobotę - wyjaśniał Lettieri.
Legia na początku sezonu spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Warszawianie najpierw przegrali mecz o Superpuchar Polski z Arką Gdynia (2:3), w inauguracyjnej kolejce sezonu ulegli przed własną publicznością Zagłębiu Lubin (1:3), a w ostatni wtorek w pierwszym spotkaniu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów przy Łazienkowskiej musieli uznać wyższość Spartaka Trnava (0:2). Podopieczni Deana Klafuricia przed rewanżem na Słowacji są w bardzo trudnym położeniu.
- Nie wiemy, który mecz będzie dla nich ważniejszy: rewanż na Słowacji, czy liga. Trudno przewidzieć w jakim składzie rozpoczną spotkanie z nami. Kiedy porównaliśmy ich kadrę z naszą, zauważyliśmy, że oni na każdej pozycji mają po dwóch zawodników. W jakim zestawieniu nie wybiegną, to na boisku będą dysponować dużą jakością - tłumaczył szkoleniowiec Korony.
Wyniki oraz słaby styl gry Legii spowodowały, że na włosku wisi posada Deana Klafuricia. Mecz w Kielcach może zdecydować o jego posadzie. W mediach pojawiają się spekulacje, że jego miejsce może zająć były selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka.
- Nie patrzymy na to, co może wydarzyć się po tym spotkaniu w Warszawie. Dla nas najważniejsze jest, aby zbierać punkty u siebie w domu. Za tydzień mamy trudny wyjazd do Płocka. Musimy gromadzić jak najwięcej punktów na swoim koncie od samego początku - przekonywał Lettieri.
Jaki pomysł na osiągnięcie korzystnego rezultatu w sobotę ma Korona. Gino Lettieri po raz kolejny, podobnie jak w Zabrzu, zdecyduje się na grę z dwójką napastników?
- Zobaczymy. Mój pomysł na drużynę zakłada, abyśmy zawsze grali ofensywnie. Nie ważne czy na boisku jest jeden napastnik czy trzech. Jeszcze nie zdecydowaliśmy się na wybór konkretnego ustawienia. Możemy popatrzeć się na inne drużyny, jak Zagłębie, możemy się schować i czekać na kontrataki - zakończył Włoch.
- mówił. Sobotni mecz Korona - Legia na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia eM Kielce.