Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

Final4 2016

[VIDEO] Dujszebajew przed Final Four Ligi Mistrzów

wtorek, 24 maja 2016 20:00 / Autor: Piotr Natkaniec
[VIDEO] Dujszebajew przed Final Four Ligi Mistrzów
[VIDEO] Dujszebajew przed Final Four Ligi Mistrzów
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

 - Nie pamiętam już jak smakuje zwycięstwo w Lidze Mistrzów, ale mam nadzieję, że sobie przypomnę – deklaruje Tałant Dujszebajew, trener Mistrzów Polski. Jego drużyna już w czwartek wyrusza do Kolonii.

 Na wtorkowym briefingu prasowym szkoleniowiec Vive Tauronu Kielce sprawiał wrażenie pewnego siebie. Podkreślał jednak, że w tej chwili jego zespół gra przede wszystkim o spełnienie marzeń - Zawsze naszym celem przed sezonem jest mistrzostwo Polski,Puchar Polski oraz awans do Final Four. Wykonaliśmy swój plan, a mamy już tylko marzenia, żeby zdobyć jeszcze więcej. Nie mamy nic do stracenia. Wszyscy jesteśmy głodni sukcesu – mówi.

Dujszebajew szanuje półfinałowego rywala. Uważa, że Paris Saint Germain to zespół kompletny. - Takie nazwiska jak bracia Karabatić, Omeyer, Hansen, Abalo, Vori mówią same za siebie. Będzie nam bardzo ciężko. Każdy mówi, że to oni są faworytem, a ja odpowiadam: okej. Zgadzam się, patrząc na nazwiska to rzeczywiście muszę to przyznać, ale pamiętajmy, że dopiero mecz da odpowiedź kto zagra w finale – podkreśla.

Trener kieleckiej drużyny uważa, że PSG w jednym elemencie jest gorsze od kielczan – Jako zespół awansowali po raz pierwszy na Final Four. My jedziemy tam po raz trzeci. To jest nasz atut. Jeżeli chcemy wygrać, musimy być zespołem. Nie ma znaczenia czy to są gwiazdy czy nie. To też są ludzie – tłumaczy.

Dujszebajew poznał już smak zwycięstwa Ligi Mistrzów. Trzykrotnie zdobył ją jako trener oraz raz jako zawodnik. - To było już tak dawno, że nie pamiętam. Mam nadzieję, że sobie przypomnę w tym roku – śmieje się Kirgiz, który podkreśla, że najważniejsza jest dyspozycja jego drużyny. - Patrze na to jak my jesteśmy przygotowani, jak wygląda nasza sytuacja z kontuzjami. W zeszłym roku też awansowaliśmy do Final Four. Wtedy urazy mieli Aguinagalde, Rosiński, Zorman. Michał Jurecki musiał grać na kole. Nie mieliśmy za dużych szans, żeby wygrać. Teraz wygląda to trochę lepiej. Jeżeli do zdrowia dojdzie Marin Sego, który pomoże Sławkowi Szmalomi to będzie naprawdę dobrze – dodaje.  

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO