Zwycięstwo z Azotami. Industria Kielce pokonała drużynę z czołówki

W porównaniu do ostatniego ligowego pojedynku, w składzie mistrzów Polski zabrakło Tomasza Gębali. Do kadry meczowej powrócili natomiast Arkadiusz Moryto oraz Artsem Karalek.

Wynik spotkania otworzył rzutem z prawego rozegrania zawodnik gości, Boris Zivković. Po chwili skutecznym rzutem z drugiej linii odpowiedział Szymon Sićko. 

W 5. minucie efektownego gola zdobył Artsem Karalek. Chwilę później Szymon Wiaderny wykończył kontrę kielczan i mistrzowie Polski wyszli na pierwsze dwubramkowe prowadzenie. Niespełna 120 sekund później kolejną bramkę rzutem zza pleców zdobył białoruski obrotowy. 

Już w 9. minucie po kolejnym trafieniu 27-latka kielczanie wypracowali pięciobramkową przewagę - 8:3.  Po chwili jeden z graczy Azotów niefortunnie wpadł w Pawła Paczkowskiego. Rozgrywający Industrii po tym zdarzeniu udał się do szatni. 

Po kwadransie gry w spotkaniu 7. serii gospodarze prowadzili z szóstą drużyną ubiegłego sezonu 11:7.  Od tego momentu gospodarze sumiennie powiększali swoją przewagę.  

Dzięki trafieniu Daniego Dujszebajewa w 20. minucie „żółto-biało niebiescy” prowadzili 16:9. Chwilę później swoją drugą bramkę w meczu rzucił Nicolas Tournat, a dystans między drużynami wzrósł do dziewięciu trafień - 18:9.

W 26. minucie na parkiet powrócił Paweł Paczkowski. W ostatnich minutach pierwszej połowy przewaga kielczan urosła do dziesięciu bramek i do szatni 20-krotni mistrzowie Polski zeszli prowadząc 22:12.

W drugiej połowie w bramce Industrii pojawił się Nikodem Błażejewski. 19-latek pokazywał się z bardzo dobrej strony notując kilka skutecznych interwencji. Gospodarze utrzymali przewagę z pierwszych trzydziestu minut systematycznie ją powiększając.

Po czterdziestu minutach meczu podopieczni Tałanta Dujszebajewa prowadzili 26:13. W tej części gry oba zespoły raziły nieskutecznością w ataku pozycyjnym oraz prostymi stratami. 

Na dziesięć minut przed końcem po rzucie Michała Olejniczaka na tablicy wyników widniał rezultat 31:18. W końcowym fragmencie spotkania mistrzowie kraju odzyskali skuteczność, dzięki czemu zdecydowanie powiększyli swoją przewagę. 

Ostatecznie „żółto-biało niebiescy” zwyciężyli w pojedynku 7. kolejki Orlen Superligi 39:23.

W najbliższy piątek (6 października) kielczanie rozegrają wyjazdowy mecz z Arged Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Początek tego spotkania o godzinie 18:00.

Industria Kielce - Azoty Puławy

39:23 (22:12)

Industria: Wałach, Błażejewski - Olejniczak 5, Wiaderny 4, Kounkoud 4, Sićko 5, Tournat 8, Moryto 3, D. Dujszebajew 1, Thrastarson 4, Surgiel, Stenmalm 1, Paczkowski 1, Karalek 3.

Azoty: Zembrzycki, Tsintsadze - Urbanek,  Zivkovic 4, Adamski 2, Przybylski 6, Zarzycki 1, Marciniak 1, Antolak 1,  Jaworski, Burzak 4, Ostroushko 1,  Janikowski 1, Fedeńczak, Jarosiewicz 2, Konieczny. 

MVP: Nikodem Błażejewski (Industria)