Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Vive w półfinale klubowych mistrzostw świata!

poniedziałek, 05 września 2016 13:28 / Autor: Piotr Natkaniec
Vive w półfinale klubowych mistrzostw świata!
Vive w półfinale klubowych mistrzostw świata!
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce awansowali do półfinału klubowych mistrzostw świata rozgrywanych w Katarze. Kielczanie pokonali mistrza Panameryki HC Taubate 33:30. Choć przez większość spotkania kielecki zespół kontrolował wynik to podopieczni Tałanta Dujszebajewa mieli spory przestój na początku drugiej połowy, w której przez 10 minut nie potrafili rzucić bramki. Rywalem mistrzów Polski w półfinale będzie zwycięzca meczu Esperance Sportive de Tunisie - Paris Saint Germain.

0-10 min Żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie choćby dwubramkowej przewagi na początku ćwierćfinałowego pojedynku o SuperGlobe. Dujszebajew zdecydował się postawić od początku m.in. na Darko Djukicia i Patryka Walczak. Ten drugi miał kilka udanych akcji w pierwszych minutach i rzucił dwa gole.

10-20 min – Remis utrzymywał się przez kwadrans. Na pierwsze dwubramkowe prowadzenie kielecka drużyna wyszła w 17. minucie. Później było już tylko lepiej. Świetnie bronił Ivić, dzięki któremu Vive mogło spokojnie budować przewagę. (20 min -12:9)

20-30 min – Końcówka pierwszej połowy to popis graczy z Kielc. Brazylijczycy zupełnie zgubili rytm gry, zaczęli wycofywać bramkarza, ale skutkiem tego były 3 gole kielczan na pustą bramkę. Swojego gola rzucił nawet Ivić. Po 30 minutach zwycięzca Ligi Mistrzów prowadził pewnie 21:15, a najlepszym strzelcem w naszej drużynie był Karol Bielecki z czterema bramkami na koncie. 

30-40 – Fatalny początek drugiej połowy w wykonaniu Vive Tauronu Kielce. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa notowali sporo strat i niecelnych podań. Kiedy już dochodzili do pozycji rzutowych, to kapitalnie bronił Nascimento. Mistrz Brazylii wykorzystywał błędy rywali i powoli gonił wynik. W 40. minucie było już tylko 21:20.

40-50 min – Kielczanie po bramce Zormana na 22:20 w końcu wrócili na właściwe tory. Pomogło zmiana Krzysztofa Lijewskiego za słabo spisującego się Pawła Paczkowskiego. W całym meczu prawy rozgrywający Vive zanotował 7 strat. Lijek po wejściu rzucił szybko dwa gole, a kolejne dołożyli Zorman, Chrapkowski i Strlek. Świetnie prezentował się Filip Ivić, który popisał się czterema interwencjami. (50 min – 29:25)

50 – 60 min – W ostatnich 10 minutach zespół z Kielc bezpiecznie utrzymywał przewagę. Taubate próbowało jeszcze gonić wynik i po golu Teixeiry mistrz Polski miał tylko 3 gole przewagi na dwie minuty przed końcem. Tałant Dujszebajew wziął czas, a po krótkiej przerwie bramkę rzucił Reichmann i przesądził o losach ćwierćfinału. Rywali dobił jeszcze Mariusz Jurkiewicz, ale dwa ostatnie celne rzuty należały do Brazylijczyków.

Vive Tauron Kielce – HC Taubate 33:30 (21:15)

Vive Tauron: Ivić 1, Szmal - Aguinagalde 1, Bielecki 4, Chrapkowski 4, Djukić 5, Jachlewski 2, Jurkiewicz, Kus, Lijewski 4, Paczkowski, Reichmann 2, Strlek 4, Walczak 3, Zorman 2.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO