SPORT
Kto za sterami Korony? Ze Stawowym nikt się nie kontaktował, a Lettieri nie będzie dyrektorem sportowym
Korona Kielce rozpoczęła poszukiwania nowego trenera. Zarząd klubu nie chce podejmować jednak pochopnych ruchów, dlatego daje sobie czas na prowadzenie spokojnych rozmów z kandydatami. Bardzo możliwe, że drużynę w kolejnym spotkaniu z Wisłą Kraków poprowadzi Sławomir Grzesik.
To właśnie 49-letniemu szkoleniowcowi drużyny rezerw zostały powierzone obowiązku pierwszego trenera. Dla niego to nie nowość, ponieważ w przeszłości musiał odnaleźć się w niej dwa razy. Na początku sezonu 2013/14, po zwolnieniu Leszka Ojrzyńskiego, poprowadził zespół w wyjazdowym spotkaniu z Lechem Poznań (0:2). Trzy lata później tymczasowo zastąpił zwolnionego Tomasza Wilmana: wygrał na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (3:1) oraz przegrał domowe starcie z Legią Warszawa (2:4).
– Zarząd Korony obecnie rozpoczyna rozmowy z kandydatami na stanowisko trenera drużyny. Jednocześnie jest przekonany, że trener Sławomir Grzesik poradzi sobie z przygotowaniami do spotkania z Wisłą Kraków – informuje Rafał Kielczyk.
Nieoficjalnie wiadomo, że Korona jest zainteresowana zatrudnieniem jednego z polskich szkoleniowców. Na giełdzie nazwisk wymieniani są m.in. Jan Urban, Bogdan Zając, Jacek Magiera i Wojciech Stawowy. O tym, że ten ostatni jest bliski przejęcia drużyny poinformował w niedzielę Bartosz Ingnacik, dziennikarz Canalu+. Nam udało nam się skontaktować ze szkoleniowcem, który powiedział, że na razie nie otrzymał żadnej wiadomości ze strony Korony.
Dalej nie wiadomo, na jakich warunkach rozstanie się z klubem Gino Lettieri. W umowie włoskiego szkoleniowca jest zapis gwarantujący mu wypłacanie pensji do końca kontraktu, a więc 30 czerwca 2020 roku. Ostatnio pojawiły się głosy, że 52-latek może zostać dyrektorem sportowym klubu. Jak udało nam się ustalić, to stanowisko nie wchodzi w grę, ale dalej nie można wykluczyć, że Lettieri pozostanie w stolicy Świętokrzyskiego w innej roli.