SPORT
Być albo nie być. Vive walczy o ćwierćfinał
![Być albo nie być. Vive walczy o ćwierćfinał](/media/k2/items/cache/9a6e03f7da253a22d814f98d3d99ed32_XL.jpg)
![Być albo nie być. Vive walczy o ćwierćfinał](/media/k2/items/cache/9a6e03f7da253a22d814f98d3d99ed32_L.jpg)
Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce w niedzielę powalczą o odrobienie pięciobramkowej straty do Montpellier i awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Zadanie jest trudne, ale na pewno do wykonania. - Wiemy, że nie jest to dobry wynik dla nas, ale wszyscy razem: zespół i kibice możemy popracować i to odrobić - mówił Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
W Lidze Mistrzów od kiedy wprowadzono Final Four, czyli do 2010 roku już pięć razy w fazie pucharowej zdarzała się sytuacja, gdy drużyna, która w pierwszym spotkaniu przegrała pięcioma bramkami lub więcej odrabiała straty. Po raz ostatni takiej sztuki, przed dwoma laty dokonał Vardar Skopie, który 1/8 finał uległ na wyjeździe Orlenowi Wiśle Płock pięcioma golami, a u siebie zwyciężył 31:20 i awansował do kolejnej fazy. W niedzielę o odrobienie strat powalczy Vive, które przed tygodniem przegrało w Montpellier 33:28. - Zależy kto patrzy na ten wynik. Z jednej strony to dużo, z drugiej nie za wiele i można to odrobić. Musimy dać z siebie wszystko, zostawić serce na parkiecie i razem z dopingiem kibiców myślę, że uda nam się osiągnąć korzysty rezultat - przekonywał Uros Zorman. - Nie tak dawno Barcelona przegrała pierwszy mecz z PSG 0:4, a później wygrała 6:1. Skoro w piłce nożnej można odrobić taką stratę to tym bardziej w ręcznej - wyjaśniał Tałant Dujszebajew.
Vive przez dwie trzecie pierwszego spotkania we Francji grało dobrze i miało przewagę, jednak końcówka należała już do graczy Partice’a Canayera, którzy bezwzględnie wykorzystali wszystkie błędy kielczan z ostatnich dwudziestu minut i zdołali wypracować sporą zaliczkę. - Teraz kluczem do wysokiego zwycięstwa ograniczenie strat do minimum, bo kontry to mocna strona Montpellier. Musimy zagrać cierpliwie, nie możemy wdać się w taką „wybijankę”, bo oni to potrafią wykorzystać - przekonywał Mateusz Jachlewski.- Matematyka jest prosta. Wystarczy, że w każdych dziesięciu minutach rzucimy jedną bramkę więcej od Montpellier - wtedy odrobimy straty z nawiązką. Piłka ręczna jest jednak nie przewidywalna i bardzo szybko możemy odrobić straty i wyjść na prowadzenie a później np. tracić. Scenariusze mogą być różne, ale najważniejsze, żebyśmy zachowali maksymalną koncentrację przez cały mecz - uzupełniał Zorman.
Rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów Vive - Montpellier zostanie rozegrane w niedzielę o godz. 18.00. Mecz w całości będzie transmitowany na antenie Radia eM Kielce.
![[GDZIE DZIŚ GRAJĄ] Mogli zdobyć pierwszy puchar dla Korony. Sprawdź jak potoczyły się ich losy](/media/k2/items/cache/7c082f12bf79d12c07ba50dc2581a432_L.jpg)
![Ostatni domowy sparing Korony Kielce otwarty dla kibiców](/media/k2/items/cache/4970f5b7cd3c63e42f2bf0d7bfed7b5e_L.jpg)
![Euro Express: Dwie drużyny z „polskiej” grupy w ćwierćfinale](/media/k2/items/cache/328c10132f3b4b5d253ed58d311c1a92_L.jpg)
![Euro Express: Francja wpełza do ćwierćfinału. Rollercoaster Ronaldo i znakomity Costa](/media/k2/items/cache/a1c85eadeae73abba1f94dd5640b89a5_L.jpg)
![Prawie 11 milionów złotych dla Korony Kielce za poprzedni sezon PKO Ekstraklasy](/media/k2/items/cache/120379ad7d956ee1986e464b2f615919_L.jpg)
![Powrót do Korony Kielce stał się faktem](/media/k2/items/cache/f3dbe4624d7a1975a50b672dfba1d2bc_L.jpg)
![Korona pożegnała oficjalnie czterech zawodników](/media/k2/items/cache/3e2adac778d8606a20ccc2ba4055bb04_L.jpg)
![Koroniarze poznali termin pierwszego wyjazdu do beniaminka i drugiej domowej potyczki](/media/k2/items/cache/f70cadfc1a427ddbd8a0fb9a28f2df20_L.jpg)
![Euro Express: Koniec pięknej przygody Gruzinów. W ćwierćfinale przedwczesny finał](/media/k2/items/cache/a7e33332db5c6bfc5c64ffde4b41e389_L.jpg)