SPORT
Mecz dwóch prędkości. Aalborg nie dał szans Industrii
Industria Kielce zdecydowanie przegrała w Danii z Aalborgiem 27:34. Spotkanie odbyło się w ramach 8. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Historia lubi się powtarzać, prawda? Tylko że w przypadku Industrii Kielce to już męcząca, zdarta płyta. Mowa o kontuzjach, które znów przetrzebiły skład kielczan. I choć do składu wrócili Jędraszczyk czy Jarosiewicz, to wypadli z niego Moryto oraz Kounkoud – w przypadku tego ostatniego mówi się o nawet 2,5 miesiąca przerwy (uraz łąkotki).
Początek spotkania to istny koszmar wicemistrzów Polski. Ci nie potrafili pokonać Landina przez ponad 6 minut. W tym czasie Aalborg osiągnął przewagę 3:0. Co ciekawe, już po 180 sekundach był remis, bowiem tym razem przyblokował się ofensywny mechanizm miejscowych, a przyjezdni doprowadzili do 3:3.
Taki remisowy stan utrzymywał się jedynie do rezultatu 5:5. Od tej chwili Duńczycy ponownie wrzucili wyższy bieg, wykorzystali zadyszkę rywali i jeszcze raz uciekli na trzy trafienia zaliczki. Ale tylko przez chwilę, wszak w drugich 15 minutach jedynie potęgowali przewagę – na przerwę faworyzowany Aalborg schodził, prowadząc 16:10 z jednowymiarową Industrią.
Po zmianie stron na parkiecie rządził tylko jeden zespół. Powoli i spokojnie Duńczycy dodawali kolejne bramki do zaliczki nad kielczanami. Jeszcze przed początkiem ostatniego kwadransa prowadzili „plus dziewięć”. W podobnym czasie przeżyli jednak chwilę grozy – bardzo groźnie wyglądającej kontuzji kolana doznał Thomas Arnoldsen.
Do końcowej syreny miejscowi kontrolowali przebieg zawodów, choć wyraźnie spuścili z tonu. Kielczanom w odrobieniu strat nie pomógł nawet bardzo dobrze dysponowany Alex Dujshebaev, który wyrastał ponad żółto-biało-niebieski zespół. Finalnie rywalizacja zakończyła się wynikiem 34:27 na korzyść Skandynawów.
Po ośmiu meczach kielczanie mają na koncie pięć punktów i zajmują szóstą pozycję.

![[Dogrywka] Remis znów weźmiemy w ciemno?](/media/k2/items/cache/f775e19d0e998860bd51be17e469bad0_XS.jpg)



