SPORT
Barlinek Industria gra o spełnienie marzeń. Hala Legionów ma odlecieć
Barlinek Industria Kielce po raz szósty, czy Telekom Veszprem po raz ósmy. W czwartek, w Hali Legionów, podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają o awans do Final4. – Musimy zagrać perfekcyjnie, aby wygrać – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Po pierwszych 60 minutach polsko-węgierskiej rywalizacji jest remis 29:29. W ubiegłotygodniowym spotkaniu Barlinek Industria rozegrał bardzo dobre zwody w obronie. Rywali zaskoczył m.in. ustawieniem na pozycji numer dwa w obronie Benoita Kounkouda.
– Klucz nie ulega zmianie. Musimy dobrze bronić. Jeśli chodzi o atak, to musimy mieć mniej strat. Nie możemy dawać im szans na łatwe bramki. Jeśli stoimy wszyscy z tyłu, to oni mają więcej problemów – mówi Alex Dujszebajew, kapitan kieleckiego zespołu.
O braniu odpowiedzialności za każdą akcję w ofensywie mówi też Krzysztof Lijewski.
– Musimy wystrzegać się błędów. Ten kto trzyma piłkę ma dużą odpowiedzialność. Tałant wpaja to zawodnikom. Nie będzie trzeciego spotkania. Musimy rzucić wszystko, co najlepsze na pokład – przyznaje asystent Tałanta Dujszebajewa.
Stawka czwartkowego spotkania jest bardzo ważna. Znając podejście Telekomu Veszprem, w Kielcach o posadę może zagrać Momir Ilić. Ewentualny awans Barlinka Industrii pozytywnie wpłynie na rozmowy z nowymi sponsorami.
– Jest ciężko zachować spokój, bo jest dużo emocji i nerwów. Musimy trzymać się razem. Takich spotkań nie ma na co dzień. Musimy być maksymalnie skupieni. Potrafimy to robić, o czym świadczą poprzednie miesiące. Musimy zagrać swoją najlepszą piłkę ręczną – wyjaśnia Alex Dujszebajew.
Ten tydzień będzie decydujący do oceny całego sezonu. W niedzielę Barlinek Industria zagra jeszcze o mistrzostwo Polski.
– Z jednej strony jesteś bardzo spokojny. Nie chcesz myśleć o tym spotkaniu, ale z drugiej strony czujesz niezwykłe uczucie w sercu. Te dni oczekiwania są najtrudniejsze – mówi Andreas Wolff.
– Stres jest normalny. Jeśli wygramy w czwartek i w niedzielę, to będzie zaj…ty sezon – kwituje bramkarz kieleckiego klubu.
Jeśli czwartkowe spotkanie z Telekomem Veszprem zakończy się remisem, to o awansie do Final4 zdecydują rzuty karne. Mecz rozpocznie się o godz. 18.45.