MIASTO
Czujniki czadu uratowały życie kielczanom
Dwa niebezpieczne zdarzenia związane z występowaniem śmiertelnie niebezpiecznego gazu podjęli wczoraj kieleccy strażacy. Czad – bo o nim mowa – ulatniał się w mieszkaniach, na szczęście w porę zadziałały czujniki.
Jak informuje Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach, do interwencji doszło wczoraj (16 stycznia), o godzinie 16 i 18.
- W pierwszej sytuacji zagrożenie zostało wyeliminowane po przewietrzeniu mieszkania przez użytkowników. Natomiast w drugiej detektory pokazały stężenie czadu nawet 500 PPM. Zadysponowano na miejsce pogotowie gazowe – mówi Bajur.
Na szczęście obyło się bez osób poszkodowanych.
- Te sytuacje pokazują jak ważne jest posiadanie sprawnych czujników czadu i dymu – podkreśla strażak.
Jak przypomina, czad jest bezwonny i bezbarwny, lecz silnie toksyczny.