[FOTO] Daria ze Śląska wystąpiła na „Podsłuchach”

Publiczność aż do rozpoczęcia koncertu nie wie, kto dla nich zaśpiewa, a Mała Scena KCK zmienia się w bezpieczną, muzyczną przestrzeń, w której widzowie mają artystę na wyciągniecie ręki – tym właśnie są Podsłuchy.

– To nie był mój pierwszy taki tajemniczy występ, bo z poprzednim zespołem tak grałam. Zawsze mi się to kojarzy z ogromną ekscytacją i tak też było tym razem. Jak dowiedziałam się, jaką popularnością cieszy się projekt w Kielcach, to z wielką chęcią się zaangażowałam. Czułam się lepiej niż na takim typowym koncercie, ponieważ gdy ludzie wiedzą na kogo przychodzą, to na wykonawcy ciąży większa odpowiedzialność. Nawet jak wcześniej nie słyszeli moich piosenek, to przychodzą z otwartą głową i biorą udział w wydarzeniu, bo po prostu lubią muzykę – mówi Daria ze Śląska, główna bohaterka wieczoru.

Po występach Jucho, Skubasa, Dawida Tyszkowskiego oraz zespołu Muchy do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjechała Daria ze Śląska.

– Na Podsłuchach byłam trzeci raz, bo bardzo podoba mi się ta niespodzianka. Po dwóch facetach przyszła pora na kobietę. Nie kojarzyłam Darii za bardzo, lecz ta godzina to czas ogromnej przyjemności. Podobały mi się wszystkie piosenki, ale chyba najbardziej „Kill Bill” i „Gambino”  – opowiada Dorota.

Wokalistka wykonała w KCK m.in. utwory z płyty „Tu była”, a wśród nich takie tytuły jak „Gambino” oraz „Falstart albo faul”. Nie zabrakło też najnowszego singla, który światło dzienne ujrzał 22 listopada. Piosenkę „Pamięć do złych słów” Daria stworzyła we współpracy z Kortezem.

– Słuchałem jej utworów już wcześniej, więc gdy ją zobaczyłem na scenie, bardzo się ucieszyłem. Podsłuchy to fajne przeżycie, można doświadczyć nowych artystów – zaznacza Kuba.

Projekt „Podsłuchy” cieszy się ogromną popularnością, ponieważ bilety kolejny raz wyprzedały się kilka dni przed wydarzaniem. Kolejny odcinek już 20 grudnia. Kto wystąpi… to oczywiście muzyczna tajemnica.

fot. Mateusz Wolski/KCK