Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Zwycięstwo w Pucharze, teraz czas na ligę

sobota, 07 stycznia 2017 10:10 / Autor: Piotr Natkaniec
Zwycięstwo w Pucharze, teraz czas na ligę
Zwycięstwo w Pucharze, teraz czas na ligę
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Siatkarze Effectora Kielce po świątecznej przerwie wracają na parkiety PlusLigi. W sobotę zagrają wyjazdowe spotkanie z Cuprum Lubin. To jeden z zespołów z górnej części tabeli, z którym kielczanie mają całkiem dobry bilans.

Podopieczni Adama Swaczyny jadą do Lubina podbudowani zwycięstwem w Pucharze Polski z AZS-em Politechniką Warszawską. Kielecki zespół awansował do ćwierćfinału tego turnieju po długim, emocjonującym pojedynku zakończonym dopiero po tie-break'u. Trener Effectora zdecydował się wprowadzić kilka zmian w składzie, które dały efekt. Na ataku zagrał nominalny środkowy Michał Superlak. Jak się okazało był to strzał w „10”, bo zawodnik zdobył aż 20 punktów. Był to trzeci wynik punktujących w 1/8 Pucharu Polski. Lepsi od niego okazali się tylko Mariusz Wlazły oraz Damian Schulz. - Rywale nie spodziewali się mnie na tej pozycji i na pewno na początku było to dla nich spore zaskoczenie, więc trochę mnie „odpuszczali”. Do roli atakującego przygotowywałem się już od kilku tygodni, więc nie było jakiegoś dużego stresu – mówi Michał Superlak.

Natomiast nasz najbliższy rywal w zupełnie innych nastrojach podchodzi do sobotniego spotkania. Lubinianie przegrali we własnej hali z Espadonem Szczecin 2:3. - W tym meczu grali swoją drugą „6'. Z nami pewnie wystawią ten skład, który regularnie gra w lidze. Gramy u nich i to na pewno będzie ciężka przeprawa – uważa Maciej Pawliński, kapitan Effectora.

Cuprum obecnie zajmuje 6. miejsce w tabeli PlusLigi. Siatkarze Gheorghe Cretu zakończyli 2016 rok dwoma gładkimizwycięstwami z AZS-em Częstochowa i BBTS-em Bielsko-Biała. Na drugim biegunie jest Effector, który nadal czeka na przełamanie. Kielczanie ostatni raz wygrali w lidze 17 listopada z BBTS-em i w Nowym Roku startują z 12. pozycji z dorobkiem 15 punktów.

To jednak nie oznacza, że kielecka drużyna stoi na przegranej pozycji, bowiem pojedynki z Cuprum Lubin są zazwyczaj bardzo wyrównane. Na najwyższym szczeblu rozgrywek Effector grał z Cuprum siedmokrotnie i trzy razy wygrał. Aż cztery z siedmiu pojedynków kończyły się dopiero po tie-break'u. Ostatni, rozegrany 2 listopada lubinianie wygrali właśnie 3:2. - Wiemy, że oni inaczej pochodzą do meczów z nami. Te spotkania zawsze się dostarczają sporo emocji. Na pewno będą uważać na nasz zespół. Mają dużą siłę ognia. Ich podstawowym atakujących jest Kaczmarek i musimy go powstrzymać. Pozostałe formacje również stoją na wysokim poziomie także czeka nas trudny mecz – tłumaczy trener Effectora, Adama Swaczyna. Wspomniany Kaczmarek zdobył w tym sezonie już 295 punktów. Najlepszy w Effectorze, Leo Andrić ma ich na koncie 255.

Spotkanie Cuprum Lubin – Effector Kielce rozpocznie się w środę, 7 stycznia o godzinie 17.00. Mecz poprowadzą Marek Budzik oraz Waldemar Niemczura.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO