SPORT
ZPRP zmienił komunikat. Zakażonych trzech reprezentantów
Związek Piłki Ręcznej w Polsce zmienił swój komunikat w sprawie odwołania Final4 Pucharu Polski.
Początkowo poinformowano, że wpływ na to miało zakażenie koronawirusem u jednego zawodnika, który brał udział w ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Polski A i B. Teraz mowa o trzech szczypiornistach.
Kiedy sprawa oficjalnie wyszła na jaw, bo o możliwych zakażeniach mówiło się już w piątek, ZPRP w porozumieniu z czterema klubami, które miały rywalizować w Lublinie, zdecydował o odwołaniu turnieju. Następnie PGNiG Superliga poinformowała o przełożeniu najbliższej kolejki, zaplanowanej na środek tygodnia.
''26 września w Warszawie zakończyło się zgrupowanie kadry mężczyzn A i B. Nie ma pewności, że do zakażenia doszło właśnie tam. Niektórzy – zakwaterowani razem z zakażonymi zawodnikami – mają wynik negatywny. Trzech uczestników zgrupowania zachorowało w różnych odstępach czasu. Jeden z nich przechodzi wirus bezobjawowo, pozostali dwaj mają lekką gorączkę. Wszyscy są na kwarantannie. Wierzymy, że wkrótce wrócą do zdrowia. Badania na obecność koronawirusa u zawodnika, który miał największy kontakt z uczestnikami dzisiejszego (sobotniego – przyp. red.) meczu zostały wykonane wczoraj, wynik testu ZPRP otrzymał dziś (sobota – przyp. red.) przed południem. Po analizie i konsultacjach ZPRP odwołał Puchar Polski, który miał być rozegrany 3 – 4 października w Lublinie'', napisano w zaktualizowanym oświadczeniu.
W najbliższych dniach w superligowych zespołach, których zawodnicy brali udział we wspomnianym zgrupowaniu, zostaną przeprowadzone dodatkowe testy. Na razie kadrowicze zostali odesłani na kwarantannę, w tym gronie znalazł się m.in. Mateusz Kornecki, bramkarz Łomży Vive Kielce.