„Zagrzebali” Superpuchar. Kielce zaczynają Ligę Mistrzów od zwycięstwa

Spotkanie w Hali Legionów rozpoczęło się od twardej defensywy i skutecznego kontrataku; w 3 minucie było 3:0 dla gospodarzy. Po 15 minutach gry „Żółto-biało-niebiescy” utrzymali trzybramkową przewagę. Dobry początek meczu zaliczył Igor Karacić, który wrócił po urazie do gry i od razu zanotował trzy trafienia.

W kolejnych minutach pierwszej części spotkania goście odrobili przewagę i 10 minut przed końcem tej połowy było 10:10. Wtedy gospodarze wrócili do skutecznej gry, a bramki Moryty, D. Dujszebajewa i Surgiela znowu dały prowadzenie. Jednak niewykorzystane trzy rzuty karne sprawiły, że wicemistrzowie Polski schodzili do szatni z remisem 13:13. 

Zaraz po zmianie stron Moryto znów spudłował z karnego, ale Sandro Mestrić odwdzięczył się odbiciem rzutu „z siódemki”, a w kolejnych akcjach jeszcze dwóch piłek. Serie nietrafionych karnych przerwał w 40 minucie Łukasz Rogulski. To trafienie było jego pierwszym w kieleckiej koszulce. Po trzecim kwadransie było 20:17.

W kolejnych minutach kielczanie lekko wypuścili z rąk trzybramkową zaliczkę, ale dziesięć minut przed końcem spotkania włączyli tryb z początku spotkania – twarda defensywa oraz skuteczny kontratak – i było 26:22. Finalnie zespół Talanta Dujshebaeva powiększył przewagę i wygrał w pierwszej kolejce EHF Ligi Mistrzów 30:23.  

Industria Kielce – RK Zagrzeb 30:23 (13:13) 

Industria: Mestrić, Cordalija – Olejniczak 4, Kounkoud 4, A. Dujszebajew 1, Karacić 5, Moryto 3, D. Dujszebajew 4, Surgiel 2, Gębala, Karalek 4, Rogulski 2, Monar 1, Nahi.

Zagrzeb: Grbavac, Mandić – Kos, Walczak, Faljić, Klarica, Gojun, Srna, Ćavar, Molc, Pavlović, Dibirov, Bialiauski, Kavčič, Glavaš, Trivković.