SPORT
Tomasz Strząbała odchodzi z PGE VIVE. Zostanie trenerem MMTS-u Kwidzyn
Tomasz Strząbała, drugi trener PGE VIVE, po dwudziestu siedmiu latach pracy, odchodzi z kieleckiego klubu. W nowym sezonie samodzielnie poprowadzi MMTS Kwidzyn, z którym związał się dwuletnim kontraktem. - Taka decyzja nigdy nie jest łatwa. Kielce to mój dom, do którego zawsze będę wracał. Łezka się w oku kręci, że po tylu latach trzeba ruszyć w świat i pracować na własną rękę - powiedział w rozmowie z naszym radiem doświadczony szkoleniowiec.
52-latek na stanowisku trenera pomorskiego zespołu zastąpi Macieja Mroczkowskiego, który w trakcie mijającego sezonu podał się do dymisji. MMTS w tym roku zajął 4. miejsce w granatowej grupie, a w dwumeczu o "Dziką Kartę", uprawniającą do gry w ćwierćfinale, przegrał z Wybrzeżem Gdańsk.
- Myślę, że Kwidzyn to fajny zespół do pracy. Wszystko jest poukładane organizacyjnie i zobaczymy jak to się potoczy. MMTS był kiedyś mocny, ale wtedy miał w swoich szeregach doświadczonych graczy. Oni teraz mają młodych, zdolnych, na których trzeba poczekać. Moją rolą jest, aby dać im trochę energii, wsparcia, żeby wiedzieli, jak mają się rozwijać - wyjaśniał szkoleniowiec.
Strząbała z kieleckim klubem związany jest od 27 lat. Najpierw prowadził grupy młodzieżowe, a od dziesięciu lat jest drugim trenerem pierwszej drużyny. Najpierw współpracował z Bogdanem Wentą, później Tałantem Dujszebajewem.
- Nie wszystko jest takie jasne jak się wydaje. Mam rodzinę, dzieci i muszę myśleć, aby zabezpieczyć ich studia. Jako trener chcę pracować jak najdłużej. Kielecki klub przechodzi pewną reformą i musiałem też myśleć o sobie. Wybór Kwidzyna jest dla mnie super i będę starał się tam pracować najlepiej jak umiem - zakończył Strząbała.
Nowym asystentem Dujszebajewa w PGE VIVE najprawdopodobniej zostanie Uros Zorman, który po sezonie zdecyduje się na zakończenie zawodniczej kariery. Ostateczną decyzję w tej sprawie powinniśmy poznać w najbliższych dniach.