SPORT
Powroty, ale i kolejne urazy. Jak wygląda sytuacja kadrowa Industrii przed Opolem?
W najbliższą środę Industria Kielce uda się do Opola na mecz z miejscową Gwardią. Na kogo będzie mógł liczyć Talant Dujshebaev?
W weekend kielczanie pokonali Zagłębie Lubin zdziesiątkowanym składem. W kadrze zespołu znalazło się zaledwie 11 graczy. Na Dolnym Śląsku zabrakło choćby Theo Monara, którego z gry wyklucza dość prozaiczny, ale niewdzięczny uraz.
– Przed wyjazdem do Lubina na treningu został uderzony dosyć przypadkowo przez kolegę na obrocie i rozciął wargę, przez co musiał jechać na SOR. Trzeba było ją tam zaszyć. Ta rana nadal jest dosyć świeża. Nie można natomiast powiedzieć, że jest wykluczony na dłuższy okres czasu. Zobaczymy jak dziś (30 września) będzie wyglądał, lecz znając go i jego ambicie będzie chciał jak najszybciej wrócić do gry. Procedury medyczne muszą być jednak zachowane, ale wierzę, że szybko wróci do nas i nam pomoże – powiedział Krzysztof Lijewski.
Od dwóch spotkań w zmaganiach co najwyżej z perspektywy trybun bierze udział Cezary Surgiel. – Czarek miał spięte plecy na jednym z ostatnich treningów i dziś zobaczymy, czy jest w stanie wejść na pełne obroty. Jeśli nie, to zostanie poddany dodatkowemu leczeniu – zdradził „Lijek”.
Dyskomfort w swoim ciele odczuwa także Igor Karacić. – Poczuł lekkie naciągnięcie mięśnia po Barcelonie, więc też w jego wypadku dmuchamy na zimne. Wiemy także, jak ważny to dla nas gracz, więc chcemy, aby nam pomógł w tych najważniejszych starciach. Jeżeli będzie zdrowy, to pojedzie z nami do Opola – dodał.
Przed środową batalią jest też jednak promyczek nadziei na pozytywne wieści. Z każdym dniem bliżej powrotu na boisko jest bowiem Jorge Maqueda, którego z ostatnich meczów wykluczyła kontuzja kolana. Istnieje pewna szansa, że Hiszpan pomoże kielczanom w nadchodzącej konfrontacji. Jej początek o godz. 20:00.