Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Popowicz: Dziewczyny ciągle walczą i szybko wyciągają wnioski. Nasza gra wygląda coraz lepiej

wtorek, 10 października 2017 20:47 / Autor: Damian Wysocki
Popowicz: Dziewczyny ciągle walczą i szybko wyciągają wnioski. Nasza gra wygląda coraz lepiej
Popowicz: Dziewczyny ciągle walczą i szybko wyciągają wnioski. Nasza gra wygląda coraz lepiej
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiornistki Korony Handball ciągle pozostają bez punktów w rozgrywkach PGNiG Superligi. Kielczanki w meczu 6. kolejki przegrały na wyjeździe z aktualnym wicemistrzem Polski - Metraco Zagłębiem Lubin 32:38.  

- W pierwszej połowie popełnialiśmy bardzo dużo błędów, zarówno w obronie i ataku. Chwilę trwało zanim uspokoiliśmy naszą grę. W drugiej części wyglądało to zupełnie inaczej, było niewiele niewymuszonych strat, skutecznie graliśmy w kontrze, podgoniliśmy trochę wynik i nie skończyło się dwucyfrową różnicą - komentował spotkanie Tomasz Popowicz, trener Korony Handball.

Kielczanki drugą część rywalizacji w Lubinie wygrały różnicą jednej bramki - 17:16. Notując po raz kolejny w tym sezonie fragmenty dobrej gry na tle silnej drużyny. -  Gramy coraz lepiej, również w ataku. Z tak doświadczoną drużyną, która ma klasowe bramkarki nie jest łatwo zdobywać gole. Mało, który zespół w Lubinie rzucił ponad trzydzieści bramek, nam to się udało, więc jak widzimy z tymi pozycjami rzutowymi nie jest wcale tak źle - przekonywał szkoleniowiec kieleckiej drużyny.

- Dziewczyny walczyły do końca. Pod tym względem nie miały żadnego przestoju. Z tego można być bardzo zadowolonym. Cieszy to, że w trakcie meczu na bieżąco potrafią wyciągać wnioski i jakieś rozwiązania wprowadzać z miejsca - zaznaczał Popowicz.

W Lubinie po raz pierwszy w sezonie zagrała Małgorzata Hibner, która w ostatnich tygodniach zmagała się z urazem kręgosłupa. 24-latka zanotowała kilka udanych interwencji, podobnie jak Aleksandra Orowicz oraz Patrycja Chojnacka.  - Możemy być zadowoleni z naszych trzech bramkarek. Każda z nich dostała szansę i zaprezentowała się bardzo dobrze. Jest to nasza duża siła i pewnie nie raz inne zespoły się o tym przekonają - mówił trener Korony.  

Kielczanki  przed kolejną szansą zdobycia pierwszych punktów w sezonie staną w przyszłą sobotę, kiedy w hali przy ul. Krakowskiej 72 zmierzą się z Kram Startem Elbląg. - Musimy walczyć. Gramy u siebie i być może przyjdzie pora na pierwsze punkty, które bardzo by się nam przydały - zakończył Tomasz Popowicz.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO