SPORT
PGE VIVE mierzy się z trzecią siłą PGNiG Superligi
Szczypiorniści PGE VIVE w minioną sobotę praktycznie zagwarantowali sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, pokonując rezerwy Rhein-Neckar Loewen 41:17. Kielczanie, zanim udadzą się na świąteczny rewanż SAP Arenie w Mannheim, we wtorek w Hali Legionów w hicie 29. kolejki PGNiG Superligi zmierzą się z Azotami Puławy.
Drużyna z Lubelszczyzny obecnie jest trzecią siłą w Polsce, co potwierdzała w ostatnich sezonach zdobywając brązowe medale mistrzostw. W tym roku, po odpadnięciu Orlenu Wisły Płock podopieczni Daniela Waszkiewicza będą mogli zagrać w finale krajowego pucharu, jeśli w kwietniowym dwumeczu ograją Gwardię Opole. Puławianie w ostatni weekend odnieśli drugie zwycięstwo w fazie grupowej pucharu EHF, pokonując na wyjeździe szwajcarski Wacker Thun 34:26. Azoty, na kolejkę przed końcem, straciły jednak szansę na awans do kolejnej rundy.
- Azoty w tym roku dalej są trzecią siłą w lidze. To wymagający przeciwnik. Mają w składzie wielu zawodników na dobry poziomie przez, co wymagania fizyczne w spotkaniu z nimi idzie w górę - mówił trener kieleckiej drużyny, Tałant Dujszebajew.
- Przyjeżdża do nas brązowy medalista mistrzostw Polski, jeden z faworytów do podium również w tym sezonie. Do tego ta drużyna gra w europejskich pucharach, dlatego wydaje mi się, że będzie to spotkanie kolejki. Ostatnio przeplatamy ważne dla nas mecze w Lidze Mistrzów ze spotkaniami w kraju, więc jesteśmy do tego przygotowani pod względem fizycznym i mentalnym. We wtorek na parkiet wyjdziemy tylko z myślą o zwycięstwie - przekonywał rozgrywający PGE VIVE, Mariusz Jurkiewicz.
Wtorkowy w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.30.