SPORT
Nowa nazwa, ta sama gra. Barlinek Industria Kielce pokonał brązowego medalistę
Barlinek Industria Kielce odniósł premierowe zwycięstwo pod nową nazwą. W niedzielę, w 24. PGNiG Superligi, pokonał Górnika Zabrze 40:31.
Mistrz Polski przystąpił do spotkania bez kontuzjowanych od dłuższego czasu Tomasza Gębali, Igora Karacicia i Elliota Stenmalma.
Kielczanie zdążyli przyzwyczaić się do tych problemów i dosyć nieoczywistych roszad. Na środku rozegrania po raz kolejny swoje fragmenty dostawał Dylan Nahi, a na prawej stronie Arkadiusz Moryto.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa szybko ustawili spotkanie. Po 10. minutach prowadzili 7:4.
W kolejnych fragmentach różnicę zrobiła dobra gra kielczan w obronie. Sześć piłek odbił Andreas Wolff, a gospodarze schodzili na przerwę siedmiu golach przewagi – 20:13. Wynik mógł być wyższy, ale swoje w bramce zrobił też Piotr Wyszomirski.
Po zmianie stron brązowi medaliści nie zamierzali rezygnować z walki. W drugiej części zmniejszyli straty do pięciu bramek i długo utrzymywali się na takim dystansie. Starali się grać odważnie, a rzutami z drugiej linii straszył Damian Przytuła. Po kieleckiej stronie najsolidniej wyglądała współpraca z Nicolasem Tournatem.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wyraźniej odskoczyli dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Zdążyli nawet przekroczyć barierę 40 zdobytych bramek. Na minutę przed końcem takim trafieniem popisał się Arkadiusz Moryto.
Teraz większość zawodników Barlinka Industrii Kielce rozjedzie na zgrupowania zespołów narodowych. Mistrzowie Polski rozegrają kolejny mecz w piątek, 5 maja. Ich rywalem na wyjeździe będzie Grupa Azoty Unia Tarnów.
Barlinek Industria Kielce – Górnik Zabrze 40:31 (20:13)
Barlinek Industria: Wolff, Kornecki, Błażejewski – Surgiel, Wiaderny 2, Nahi 4, Sićko 5, D. Dujszebajew 1, Olejniczak3 , A. Dujszebajew 3, Moryto 6, Kounkoud 4, Karaliok 3, Tournat 8, Sanchez 1