SPORT
Nie było niespodzianki. Effector zagra o 13. miejsce
Siatkarze Effectora Kielce nie sprawili sensacji w Bełchatowie i gładko przegrali z PGE Skrą 0:3. Co gorsza, kielczanie spadli w tabeli na 13. miejsce, bo Espadon Szczecin wygrał w korespondencyjnym meczu z MKS-em Będzin.
Inauguracyjna partia źle się ułożyła dla zespołu z Kielc. Podopieczni Phillip'a Blaina od początku kontrolowali przebieg gry i punktowała przyjezdnych przy każdej okazji. Ostatecznie Effector przegrał wysoko do 14. Drugi set był przez pierwszą część bardziej wyrównany. Po ataku Wohlfiego był remis 9:9, ale potem gospodarze zdobyli 5 punktów z rzędu. Kielczanie próbowali jeszcze walczyć, ale ostatecznie przegrali do 19. Po 10-minutowej przerwie Skra nadal była nieosiągalna dla kieleckiej drużyny. Tylko początek decydującej partii był wyrównany, później, podobnie jak w poprzednich setach, bełchatowianie szybko odskoczyli.
Porażka ze Skrą nie pozwoliła nam bronić 12. pozycji. Espadon rzutem na taśmę pozbawił nas tego miejsca, ponieważ wygrał z MKS-em Będzin 3:2. Przez to zakończymy rozgrywki PlusLigi walcząc w play-off'ach o 13. miejsce z BBTS-em Bielsko-Biała.
PGE Skra Bełchatów – Effector Kielce 3:0 (25:14, 25:19, 25:17)
MVP: Karol Kłos
Skra: Wlazły (16), Kurek (9), Kłos (10), Gladyr (8), Janusz, Penczew (14), Piechocki (libero) i Szalpuk (1)
Effector: Komenda (2), Wohlfahrtstatter (6), Wachnik (3), Superlak (1), Formela (11), Maćkowiak (3), Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Bućko (3), Pawliński, Andrić (4)