SPORT
Nie będzie powtórki sprzed roku. Vive odpada z Ligi Mistrzów
Nie tak wyobrażaliśmy sobie przygodę Vive Tauronu Kielce w tej edycji Ligi Mistrzów. Kielczanie przegrali na własnym terenie z Montpellier 26:28 i nie awansowali do ćwierćfinału najbardziej elitarnych europejskich rozgrywek.
W niedzielnym spotkaniu kielecka drużyna musiała wygrać co najmniej 5 golami, bowiem na wyjeździe przegrała 28:33. Pierwsze minuty zwiastowały, że Vive jest w stanie odrobić straty. Już w 14. minucie podopieczni Tałanta Dujszebajewa prowadzili 8:5. Potem mieli słabszy moment, ale ostatecznie do szatni schodzili przy stanie 15:11. Taki wynik zwiastował ogromne emocje w drugiej cześci gry. I rzeczywiście wypełniona po brzegi Hala Legionów oszalała, gdy w 39. minucie bramkę na 19:14 rzucił Krzysztof Lijewski. Niestety, to co działo się później bliźniaczo przypominało scenariusz pierwszego meczu we Francji. Vive kompletnie straciło przewagę. Na 13 minut przed końcem, gdy był remis 20:20 Tałant Dujszebajew wział czas. Ten jednak nic nie pomógł. Kielczanie od momentu, gdy odrobili straty z wyjazdu rzucili zaledwie jedną bramkę, natomiast rywale dziewieć. To przesądziło o końcowym wyniku.
Vive Tauron Kielce - Montpellier HB 26:28 (15:11)
Vive Tauron: Szmal, Ivić - Jurecki 7, Walczak, Reichmann 1, Chrapkowski, Kus, Aguinagalde 2, Bielecki 5, Jachlewski, Strlek 1, Lijewski 6, Paczkowski, Zorman 1, Bombac 1, Djukić 2.
Montpellier: Gerrard, Portner - Anquetil, Simonet 4, Truchanoviucius, Toumi 2, Grebille 5, Dolenec 7, Gugigou 1, Zvizej, Bonnefond, Faustin, Fabregas 3, Porte 3, Bingo 3.
https://emkielce.pl/sport/nie-bedzie-powtorki-sprzed-roku-vive-odpada-z-ligi-mistrzow#sigProGalleria5fd51037c2