SPORT
Łomża Industria wraca na dobre do domu. Na początek spotkanie z „Miedziowymi”
Za zawodnikami Łomży Industrii Kielce wymagające dwa tygodnie, które spędzili w podróżach. Teraz czeka ich chwila odpoczynku. Sześć z siedmiu najbliższych meczów rozegrają w Hali Legionów. W sobotę, w 9. kolejce PGNiG Superligi, podejmą Zagłębie Lubin.
To kolejny raz, gdy podopieczni Tałanta Dujszebajewa przystąpią do rywalizacji 48 godzin po pojedynku w Lidze Mistrzów. W czwartek wygrali na wyjeździe z Celje Pivovarną Lasko 33:30. W nagrodę zawodnicy zostali zwolnieni z piątkowego treningu.
W sobotę nie powinni mieć problemów z pokonaniem ligowego rywala. Zagłębie wygrało dwa z ośmiu dotychczasowych meczów. W tabeli wyprzedza tylko Sandrę Spa Pogoń Szczecin.
Problemem Tałanta Dujszebajewa są urazy niektórych zawodników, co ogranicza pole manewru. Zapewne cały mecz w bramce spędzi Mateusz Kornecki. W PGNiG Superlidze na boisku zawsze musi przebywać co najmniej dwóch Polaków.
– Będą grali ci, którzy będą mogli. Jest nas 15. Nie wiemy, jak będą wyglądać Arek Moryto i Michał Olejniczak, którzy byli ostatnio przeciążeni – mówi Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
– Musimy znaleźć siły. Jest mało czasu na regenerację, ale jesteśmy profesjonalistami. Ciężko pracowaliśmy w okresie przygotowawczym, aby móc rozgrywać takie spotkania – mówi Michał Olejniczak, rozgrywający mistrza Polski.
Sobotni mecz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.