SPORT
Lijewski: W niektórych meczach mam pomagać tylko z boku
W najbliższym sezonie Krzysztof Lijewski będzie pełnił podwójną rolę w zespole PGE Kielce. – W niektórych meczach mam pomagać tylko z boku – wyjaśnia doświadczony rozgrywający.
Kilka dni temu były reprezentant Polski podpisał nowy, czteroletni kontrakt z mistrzem Polski. W najbliższym sezonie będzie łączył obowiązki zawodnika i drugiego trenera. W następnych trzech skupi się tylko na pracy szkoleniowej.
– Rozmawiałem z Tałantem o podziale obowiązków. On ciągle liczy na mnie jako zawodnika. Będę mu jednak potrzebny również z boku, tak będzie w niektórych spotkaniach. Na treningach również będę miał swoje obowiązki – mówi Krzysztof Lijewski.
Latem kadra kieleckiego klubu przeszła kilka zmian. W zespole jest kilku nastoletnich jeszcze zawodników. Do Miłosza Wałacha i Cezarego Surgiela dołączyli Michał Olejniczak i Sebastian Kaczor, którzy ostatnie trzy lata spędzili w gdańskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego. Skład mistrza Polski uzupełnił również 19-letni Haukur Thrastarson, jeden z największych talentów światowego handballu. Ponadto drużynę wzmocnili zawodnicy, którzy mają już określone doświadczenie, ale najlepsze lata gry jeszcze przed sobą: Nicolas Tournat, Szymon Sićko i Sigvaldi Gudjonsson.
– To dojrzali gracze. Mimo młodego wieku, mają wysoką jakość sportową. Wydaję mi się, że transfery, które przeprowadził klub, są odpowiednie. Po dobrym przygotowaniu fizycznym, taktycznym i mentalnym również ci najmłodsi gracze szybko wejdą na wysoki poziom – przekonuje drugi trener kieleckiego zespołu.
W nowym sezonie Krzysztof Lijewski będzie współdzielił prawe rozegranie z Alexem Dujszebajewem i Branko Vujoviciem.