Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lijewski przed Kolstad: Do póki los mamy w swoich rękach, musimy to wykorzystać

wtorek, 27 lutego 2024 13:29 / Autor: Michał Gajos
Lijewski przed Kolstad: Do póki los mamy w swoich rękach, musimy to wykorzystać
Fot. Łukasz Czerwiak
Lijewski przed Kolstad: Do póki los mamy w swoich rękach, musimy to wykorzystać
Fot. Łukasz Czerwiak
Michał Gajos
Michał Gajos
W czwartek 29 lutego Industria Kielce zmierzy się we własnej hali z norweskim Kolstad. Pomimo dużych problemów kadrowych, kielczanie celują w punkty, które dadzą im gwarancję awansu do dalszej fazy turnieju.

Porażka przed tygodniem w Paryżu przekreśliła szanse kielczan na bezpośredni awans do ćwierćfinału, natomiast wyrównana rywalizacja w pozostałej części stawki sprawiła, że na dwie kolejki przed końcem pierwszej fazy turnieju mistrzowie Polski nadal nie mogą być pewni uczestnictwa w rundzie play-off.

– Do póki los mamy w swoich rękach, musimy to wykorzystać. Teraz nasi kibice będą jeszcze bardziej istotni. Musimy wykorzystać ich wsparcie, bo grając w domu, mamy siedmiu zawodników plus bramkarz. Fani znają naszą sytuację, dlatego zmobilizują się jeszcze bardziej – zapewnił Krzysztof Lijewski.

Do Kielc przyjedzie ekipa, która nadal ma realne szanse na awans, ale obecnie zajmuje miejsce poza gwarantującą realizację tego celu strefą.

– Kolstad jest mocny. Ma wielu reprezentantów. Nie ma mowy o lekceważeniu. Musimy zagrać jeden z lepszych meczów. Jest jeszcze szansa, że faza pucharowa może nam uciec, ale nie chcemy do tego dopuścić. To będzie mecz o życie dla obu drużyn – zapowiedział.

Żółto-Biało-Niebiescy będą musieli radzić sobie z nieprzyjemnym rywalem, ale przede wszystkim ze swoimi problemami. W poniedziałkowym meczu z Gwardią Opole potwornej kontuzji kolana doznał Szymon Sićko.

– Szymon przyzwyczaił nas do tego, że jest bardzo ważnym zawodnikiem. Zawsze mogliśmy liczyć na jego rzutu z drugiej linii. Musimy zmienić nasze myślenie, jeśli chodzi o trenowanie. Daniel Dujshebaev, Haukur Thrastarson czy Michał Olejniczak są zdrowi. Żartowaliśmy, że także Dylan Nahi może tam zagrać. Nie możemy się podłamywać, a walczyć jeden za drugiego. Kontuzja jednego zawodnika, może być szczęściem dla drugiego – zauważył Krzysztof Lijewski.

Na liście kontuzjowanych nadal są Tomasz Gębala, Hassan Kaddah, Nicolas Tournat czy Arstem Karalek. Ten ostatni jeszcze poczeka na powrót. Obecnie nie jest przewidywany do gry.

Początek starcia o godz. 18:45. Transmisja z tego meczu w całości na naszych antenach.  

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO