SPORT
Lech z poważnymi problemami kadrowymi: „Jest nas tak mało”
W najbliższą sobotę zakończy się sezon 23/24 PKO Ekstraklasy. Korona nadal walczy o utrzymanie, aby tego dokonać, musi wygrać w Poznaniu z Lechem. Ten ma być zdziesiątkowany przed starciem z Koroniarzami oraz martwić się o potyczkę rezerw.
Dla kielczan będzie to mecz o wszystko, dla Lecha – starcie o „pietruszkę”. W kuluarach przewijają się głosy, że przy Bułgarskiej ma być gorąco, ale nie z uwagi na świętowanie dobrego sezonu przez Kolejorza, a frustrację zawiedzionych kibiców.
Wiele wskazuje na to, że sympatycy gospodarzy mogą wylewać swoje żale na piłkarzy, którzy byli na dalszym planie przez większość kampanii. Wszystko przez problemy kadrowe, o których przed sobotnim starciem informował Mariusz Rumak, trener Lecha.
– Nie odpowiem na personalia, ale jest to na tyle kluczowe, jest nas tak mało, że mogłoby dużo zmienić w przygotowaniach trenera Kuzery. Kolejne problemy się pojawiają, ale potrzebuje jedenastu zawodników, aby grać – przyznał opiekun poznaniaków.
Rumak dodał jednak, że jego zespół zrobi wszystko, aby zakończyć rozgrywki zwycięstwem. – Jesteśmy nastawieni na zwycięstwo, bo chcemy wygrywać na swoim stadionie.
W kontekście najbliższego starcia mówi się także o ważnym meczu drugoligowych rezerw, które w ten weekend zagrają z Polonią Bytom o utrzymanie. Czy to wymusi kolejne rotacje w składzie pierwszej drużyny?
Odpowiedź w sobotę od godz. 17:30. Transmisja w Radiu eM Kielce.
Lech Poznań jest zdziesiątkowany.
— Michał Gajos (@M1cha7G) May 24, 2024
Mariusz Rumak: Nie odpowiem na personalia, ale jest to na tyle kluczowe, jest nas tak mało, że mogłoby dużo zmienić w przygotowaniach trenera Kuzery.