SPORT
Kryzys Francji. 67 procent Wolffa. Kadra Gudjonssona wzięła rewanż na Portugalii
W miniony weekend odbyły się rewanżowe mecze eliminacji Euro 2022. Tym razem na europejskich parkietach zobaczyliśmy siedmiu zawodników Łomży Vive.
Jak już informowaliśmy, zawodnicy kieleckiego klubu odegrali kluczowe role w reprezentacji Polski, która pokonała w Płocku Turcję 35:24. Siedem trafień zanotował Arkadiusz Moryto, po sześć Szymon Sićko i Tomasz Gębala. Jednego gola zdobył Michał Olejniczak. Mateusz Kornecki znalazł się poza kadrą meczową.
Powody do zadowolenia ma Sigvaldi Gudjonsson. Jego Islandia wzięła udany rewanż na Portugalii, z którą kilka dni temu minimalnie przegrała. U siebie wygrała 32:23. Prawoskrzydłowy Łomży Vive zdobył dwie bramki.
Z roli faworyta wywiązali się Niemcy, którzy ponownie ograli Austrię. Tym razem 34:20. Świetny występ zanotował Andreas Wolff, który obronił 10 z 15 rzutów, co dało mu 67 procent skuteczności. W drugiej połowie bronił Silvio Heinevetter. Dla naszych zachodnich sąsiadów była to czwarta wygrana w eliminacjach, tym samym zapewnili sobie awans na turniej, który zorganizują Węgry i Słowacja.
Słabą formę przed zbliżającym się mundialem pokazali Francuzi. Kilka dni temu przegrali na wyjeździe z Serbią 24:27. Teraz kadra Nicolasa Tournata zremisowała z tym rywalem 26:26. Obrotowy kieleckiego klubu nie wpisał się do protokołu.
Pozostali reprezentanci Łomży Vive nie grali. Białorusini Arciom Karaliok i Uładzisłau Kulesz nie polecieli do Norwegii. Ich kadra tym razem wysoko przegrała 19:27.
Do skutku nie doszedł zaplanowany na niedzielę mecz Hiszpania – Chorwacja w ramach EHF Euro Cup. Na przeszkodzie stanęła "Filomena" – śnieżyca, która przechodzi przez kraj gospodarza. Alex i Daniel Dujszebajewowie oraz Angel Fernandez Perez znaleźli się w 18-osobowej kadrze „La Roja” na mistrzostwa świata. Turniej w Egipcie rozpocznie się 13 stycznia.