SPORT
Koroneczki podgryzały, ale nieznacznie uległy liderkom


Szczypiornistki Suzuki Korony Handball przegrały w wyjazdowym meczu 17. kolejki Ligi Centralnej kobiet z Galiczanką Lwów 24:27.
Koroneczki wróciły na parkiet po trzytygodniowej przerwie i przegranej z APR-em Radom. Tym razem udały się na teren liderek rozgrywek — Galiczanki Lwów.
I choć to gospodynie były faworytkami tej potyczki, jako pierwsze dość okazałe prowadzenie osiągnęły kielczanki. Podopieczne trenera Żaby-Żabińskiego szybko wypracowały wynik 4:1. To jednak nie podłamało Ukrainek, które najpierw skorzystały na czerwonej kartce dla Kamili Rzepki, odrabiając straty, a następnie wyszły na prowadzenie. Lwowianki zeszły do szatni z jednobramkową zaliczką (15:14).
Po zmianie stron ekipa ze stolicy województwa świętokrzyskiego nadal ambitnie walczyła z faworyzowanymi rywalkami. To jednak nie wystarczyło, by wywalczyć choćby punkt — decydująca okazała się ostatnia część zawodów, w której gospodynie wykazały się nieco większym wyrachowaniem.
Kolejne spotkanie Koroneczki rozegrają na wyjeździe z MTS-em Żory (27 marca, godz. 17:00).

![[Dogrywka] Leszek Czarny: Piłką interesowałem się dość średnio](/media/k2/items/cache/6799481bcd75547fa1290c8be06cdbd0_L.jpg)






![[Oceny redakcji] Zabrakło indywidualności](/media/k2/items/cache/b96ffdcc4b0b27fe87c9cada4c00fd8c_L.jpg)