SPORT
Korona znów osłabiona? Tak wygląda sytuacja kadrowa przed Wartą
W kadrze Korony Kielce na poniedziałkowy mecz z Wartą Poznań jest kilka znaków zapytania. Być może po raz pierwszy w tym sezonie znajdzie się w niej Dawid Błanik
25-latek opuścił pierwsze kolejki z powodu urazu. W poprzednim tygodniu rozegrał pierwszą połowę w meczu trzecioligowych rezerw.
– Przed nami jeszcze dwa dni treningowe. Dawid walczy o swój powrót do składu. Przepracował z nami cały tydzień i bierzemy go pod uwagę. Ostateczne decyzje zapadną dopiero w sobotę wieczorem – wyjaśnia trener Leszek Ojrzyński.
Przed ostatnim spotkaniem w Gdańsku z gry wypadli Sasza Balić i Adam Deja. Obu wykluczyła grypa żołądkowa. Z tego samego powodu boisko w przerwie musiał opuścić Kyryło Petrow. Z wirusem zmagało się jeszcze kilku innych zawodników. Czy istnieje ryzyko, że kogoś znów zabraknie?
– Zobaczymy w jakiej kondycji są zawodnicy, którzy zmagali się z tymi dolegliwościami. Wszystkim bacznie się przyglądamy. Jest za wcześnie, aby mówić o personaliach – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
Najmniej prawdopodobny jest występ Roberto Corrala. Hiszpan doznał mocnego skręcenia stawu skokowego w meczu z Lechią.
– Nie wygląda to ciekawie. Roberto już chodzi, niebawem będzie truchtał. Każdy kolejny dzień może przynieść diametralną poprawę. Wierzę, że może znaleźć się jeszcze w kadrze – przekonuje Leszek Ojrzyński.
Poniedziałkowy mecz z Wartą na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 19 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.