SPORT
Korona wraca do gry. W jakim składzie osobowym?
W niedzielę zawodnicy Korony Kielce rozegrają pierwszy mecz po tygodniowej przerwie reprezentacyjnej. Ich rywalem będzie Zagłębie Lubin. Czy Jacek Zieliński nadal ma komfort wyboru jak przed tą krótką pauzą w rozgrywkach?
Koroniarze zamykali pierwszy etap sezonu (wyznaczony przez wrześniową przerwą reprezentacyjną) remisem z Puszczą Niepołomice. Podczas starcia na stadionie Cracovii trener kielczan miał do dyspozycji szeroką kadrę zawodników, która dawała mu szerokie pole manewru przy ustalaniu składu czy planowaniu roszad w trakcie gry.
Po dwóch tygodniach od tego starcia sytuacja zdrowotna utrzymała się na dobrym poziomie. Do mocnych treningów wrócił także Dominick Zator. Kanadyjczyk poczeka jednak na pierwszy ekstraklasowy występ w tym sezonie. – Rozegra 45 minut z Siarka Tarnobrzeg, na ten moment tyle. Zobaczymy, co będzie dalej. Oby zdrowie szło do góry – powiedział trener kielczan.
Wygląda na to, że z uwagi na utrzymujący się dobry stan zdrowotny zespołu przed najbliższą potyczką nie ma co spodziewać się wymuszonych zmian w składzie. Namieszać mógł jednak zeszłotygodniowy mecz kontrolny z Bruk-Bet Termalicą.
– Ten sparing dał nam dobry materiał poglądowy, zwłaszcza jeśli chodzi o zawodników, którzy grali mniej czy też o naszych młodzieżowców. Nie uważam, że mecz z Puszczą wyznaczał nam skład na to spotkanie, które za dwa dni. Trwa rywalizacja. W niedziele wyjdzie, moim zdaniem, na ten moment najlepszych jedenastu zawodników. Jeśli mam dylematy, to są to pozytywne dylematy – przyznał Jacek Zieliński.
Początek niedzielnego meczu na Exbud Arenie o godz. 14:45.