Kolejna wygrana! Korona pnie się w górę tabeli!

Spotkanie zaczęło się fatalnie dla gospodarzy. Już w 10 min. katastrofalny błąd popełnił bramkarz Hamrol, który zbyt daleko wypuścił sobie piłkę po podaniu z autu Kallaste. Pomyłkę momentalnie wykorzystał Marcin Robak, który błyskawicznie przejął futbolówkę i skierował ją do pustej bramki.

Ponad 7 tysięcy widzów zgromadzonych na Kolporter Arenie nie musiało długo czekać na wyrównującego gola. Już 7 minut później po nieporozumieniu zawodników Śląska, piłka trafiła przed pole karne do Janijcia. Ten mocno uderzył, ale strzał został zablokowany przez Celebana. Sędzia w pierwszym momencie pokazał na rzut rożny, ale po wideoweryfikacji okazało się, że były piłkarz Korony dotknął piłkę ręką. "Jedenastkę" na gola pewnie zamienił Ellia Soriano. 

Po mocnych dwóch akcentach w początkowej fazie, tempo spotkania opadło. Obie drużyny miały problem z konstrukcją jakiekolwiek sytuacji, a gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Niewiele zmieniło się w drugiej odsłonie. Nadal na boisku panował chaos, ale na szczęście bardziej poukładani okazali się gospodarze. W 81 minucie Rymaniak i Górski, który wszedł za Soriano, odmienili obraz gry. Najpierw kapitan Korony zagrał z prawej strony w kierunku pola karnego, a tam był na posterunku Górski, który perfekcyjnie uderzył głową. 

Dzięki wygranej kielczanie wskoczyli na 5. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. W 5. kolejce Korona zagra z piątek z beniaminkiem - Miedzią Legnica.