SPORT
Janc: Kielce zawsze będą w moim sercu. Ci kibice są najlepsi na świecie
Środowe spotkanie miedzy Łomżą Vive Kielce a FC Barceloną było wyjątkowe dla Blaża Janca. Po końcowej syrenie klub i fani podziękowali mu za trzy lata spędzone w stolicy Świętokrzyskiego. – Ci kibice są najlepsi na świecie – przyznał prawoskrzydłowy ze Słowenii.
Wychowanek Celje spędził w Kielcach trzy lata. Wywalczył trzy mistrzostwa Polski i dwa krajowe puchary. W 2019 roku zagrał w Final4. Po wygaśnięciu umowy przeniósł się do Barcelony. Słoweniec nie mógł pożegnać się z kibicami, bo sezon został przerwany przez pandemię koronawirusa. Zaległości zostały nadrobione w środę. Po końcowej syrenie Blaż Janc otrzymał upominek od klubu, a fani zgotowali mu wielką owację.
– Przyjazd tutaj był dla mnie wyjątkowy, wzbudził dużo emocji. Kielce były dla mnie jak drugi dom. Zawsze będą w moim sercu – powiedział Blaż Janc.
Łomża Vive pokonała Barcelonę dwa razy w ciągu sześciu dni. W środę wygrała 29:27, chociaż niemal przez cały mecz przegrywała.
– Musimy pogratulować Kielcom. Rozegrali świetną końcówkę. My przez trzy kwadranse graliśmy bardzo dobry mecz. Później straciliśmy za dużo piłek. Rywale to wykorzystali. Szczególnie, że mieli za sobą fantastycznych kibiców. Nam pozostaje tylko to przeanalizować i wyciągnąć wnioski – tłumaczył Słoweniec.
POWIĄZANE
