SPORT
[FOTO] Historyczne zwycięstwo Korony. Legia wyeliminowana po bramce w dogrywce
W spotkaniu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski, Korona Kielce wygrała z Legią Warszawa 2:1. Bramki dla kielczan zdobyli Adrian Dalmau oraz Martine Remacle, a dla rywali trafił - Tomas Pekhart.
W porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Lechem Poznań, doszło do siedmiu zmian w podstawowym składzie Korony. Na boisku od pierwszej minuty pojawili się Konrad Forenc, Marius Briceag, Bartosz Kwiecień, Jacek Podgórski, Ronaldo Deaconu, Jakub Konstantyn i Adrian Dalmau. Na ławce zasiedli z kolei Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Marcus Godinho, Martin Remacle, Dawid Błanik oraz Jewgienij Szykawka. Xavier Dziekoński znalazł się poza kadrą.
Spotkanie rozpoczęło się od nieudanych ataków obu zespołów. Pierwszą groźną akcję skonstruowali goście. W 7. minucie w sytuacji sam na sam z Konradem Forencem znalazł się Tomas Pekhart, jednak bramkarz Korony dobrze interweniował.
„Żółto-czerwoni” odgryźli się w 16. minucie. Po kapitalnym diagonalnym zagraniu Bartosza Kwietnia piłkę otrzymał Jakub Konstantyn. Skrzyłowy kielczan dośrodkował w pole karne na Dalmau, ale ten trafił w Tobiasza.
Jakże inny finał miała akcja kilkadziesiąt sekund później. Zagranie wychowanka Progresu Kraków powędrowało do Ronaldo Deaconu, Rumun uderzył z dystansu, jednak interweniował golkiper „Wojskowych”. Do odbitej piłki doskoczył hiszpański napastnik, popisując się skuteczną dobitką. Korona tym samym objęła prowadzenie 1:0.
Dla 29-latka była to pierwsza bramka od wrześniowego starcia z rezerwami Jagiellonii Białystok… także w ramach Fortuna Pucharu Polski.
Legia odpowiedziała w 26. minucie kiedy to minimalnie niecelnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Marc Gual.
Groźnie zrobiło się pod polem karnym Legii w 32. minucie. Po dośrodkowaniu Ronaldo Deaconu i zgraniu Yoava Hofmeistra nikt nie skierował piłki do siatki rywali. 180 sekund później 26-letni Rumun uderzył sprzed pola karnego, ale bezskutecznie. Nie zatrzymywał się popularny „Roni”. Kolejna akcja i kolejne uderzenie sprzed „szesnastki" rywali, ale znów bez efektu bramkowego.
W 38. minucie swoich sił ponownie spróbował Marc Gual, tym razem z pola karnego, jednak znów ponad bramką gospodarzy.
Przed przerwą piłkę od Macieja Rosołka otrzymał Tomas Pekhart i pokonał Konrada Forenca, wyrównując stan meczu. Po zdobytej bramce, do ataku ruszyła Legia. Konrad Forenc obronił strzał Macieja Rosołka.
Po pierwszej części spotkania kielczanie remisowali z Legią Warszawa 1:1.
Pierwszą po przerwie sytuację na zdobycie bramki w 48. minucie stworzyła Legia. Strzał Diasa poszybował ponad bramką Korony. Wicemistrzowie Polski zaczęli bardziej ochoczo atakować, jednak podopieczni Kamila Kuzery skutecznie niwelowali okazje warszawiaków.
W 57. minucie przez całe pole karne Legii zagrywał Konstantyn. Żaden z zawodników nie przeciął tego podania 21-latka.
Dziesięć minut później niecelnie z pola karnego „żółto-czerwonych” uderzył, wprowadzony chwilę wcześniej, Ernest Muçi.
W 72. minucie po przerzucie Jakuba Konstantyna w dobrej sytuacji znalazł się Ronaldo Deaconu, ale dobrze interweniował Kacper Tobiasz. Chwilę później Dawid Błanik zagrał piłkę przed bramkę gości, lecz nikt nie dotknął futbolówki zagranej po ziemi przez zmiennika.
W kolejnych minutach żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać optycznej przewagi nad rywalem.
Przed końcem podstawowego czasu gry intensywniej zaatakowała Korona, jednak brakowało kielczanom „kropki nad i" w postaci wykończenia akcji. Mecz w podstawowym czasie zakończył się wynikiem 1:1. Kibice zgromadzeni na Suzuki Arenie byli świadkami dogrywki.
W 99. minucie niecelnie z dystansu próbował uderzać Ernest Muçi. Był to pierwszy strzał któregoś z zespołów w tym fragmencie spotkania. Chwilę przed przerwą Konrad Forenc dobrze chwycił również piłkę uderzoną przez Tomasa Pekharta.
„Wojskowi” znów zaatakowali w 110. minucie, ale strzał 22-letniego Albańczyka trafił w boczną siatkę.
Korona odpowiedziała pięć minut później gdy uderzał Martine Remacle. Piłka wylądowała jednak w koszyczku utworzonym z rąk Kacpra Tobiasza.
W ostatniej akcji meczu po świetnym wyprowadzeniu Marcusa Godinho i dośrodkowaniu Dawida Błanika piłkę w siatce Legii umieścił Martin Remalce.
Ostatecznie kielczanie wygrali mikołajkowy mecz 2:1.
Ćwierćfinałowe starcia zostaną rozegrane w dniach 27-29 lutego 2024 roku. Losowanie par 1/4 finału odbędzie się w najbliższy piątek (8 grudnia).
W najbliższą sobotę (9 grudnia) kielczanie zagrają ligowy mecz ze Śląskiem Wrocław. Wyjazdowe spotkanie „żółto-czerwonych” rozpocznie się o godzinie 20.00.
Korona Kielce – Legia Warszawa
2:1 (1:1, 1:1, 1:1, 2:1) po dogrywce
18’ Dalmau, 121' Remacle – 42’ Pekhart
Korona: Forenc – Zator, Kwiecień (80' Trojak), Hofmeister, Briceag – Takacz (104' Remacle) – Konstantyn (73' Bąk), Nono, Deaconu (73' Godinho), Podgórski – Dalmau (73' Błanik).
Legia: Tobiasz – Kapuadi, Augustyniak, Jędrzejczyk – Wszołek (67' Josué), Celhaka (67' Slisz), Elitim (90+2' Kun), Dias – Rosołek (90+2' Kramer), Gual (67' Muçi), Pekhart.
Żółte kartki: Kwiecień, Takacz, Bąk – Rosołek, Elitim, Slisz, Jędrzejczyk, Kapuadi.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 6 563.
https://emkielce.pl/sport/historyczne-zwyciestwo-korony-legia-wyeliminowana-po-bramce-w-dogrywce#sigProGalleria33ae9b2aab