SPORT
Hansen kończy karierę bez Ligi Mistrzów. Barcelona wygrała z Aalborgiem
Hiszpańska Barcelona wygrała edycję 23/24 Ligi Mistrzów. Katalończycy pokonali w wielkim finale duński Aalborg.
W drodze po finał najważniejszej klubowej imprezy roku Aalborg pokonała zwycięzcę sprzed roku – Magdeburg – 28:26, natomiast Katalończycy rozgromili THW Kiel 30:18.
Do przerwy to faworyci tego pojedynku byli na czele tej rywalizacji przez niemal całą długość premierowych dwóch kwadransów. Barcelona za sprawą Mema otworzyła wynik rywalizacji, wychodząc na prowadzenie i ustawiając pewną zależność punktowania w tym finale.
Raz z większą, innym razem nieco mniejszą, zaliczką, Barcelona nieco śmielej wyciągała ręce po swój 12. puchar za zdobycie Ligi Mistrzów. Długo wydawało się, że Hiszpanie zejdą do szatni z korzystanym dla siebie wynikiem, jednak na 20 sekund przed końcem Duńczycy rzucili na 15:14, następnie z karnego trafił Richardson i tablica świetlna wyświetlała remis 15:15.
Po zmianie stron bardzo długo obie ekipy trzymały się siebie kurczowo. Dopiero po wybiciu 50. minuty Nielsen zatrzymał w odstępstwie kilku minut dwa ataki rywali, co jego koledzy zamienili na trzy gole przewagi.
Na 180 sekund przed końcową syreną sytuacja Skandynawów była bardzo trudna. Rękę wyciągnął jednak do nich Dika Mem, schodząc na ławkę kar. Aalborg chwycił za tę rękę, zbliżając się znów na jednego gola straty, ale już w ostatniej minucie poluzowali uścisk, marnując atak na remis.
Piłkę meczową miała więc „Barca”, jednak i ona zawiodła. 10 sekund przed końcem trener Duńczyków wziął czas, zaprojektował akcję swym podopiecznym, ale ci koncertowo… zaprzepaścili sposobność do przedłużenia zmagań o dogrywkę.
Ostatni rzut finału należał do kończącego karierę Mikkela Hansena. Gwiazda światowych hal nie zdołała jednak pokonać muru i golkipera przy bezpośredniej próbie z rzutu wolnego, obijając poprzeczkę.
Trzy godziny wcześniej brązowe medale na swoich szyjach „przeklepali” zawodnicy THW Kiel, którzy pokonali obrońców trofeum 32:28.
Barcelona – Aalborg 31:30 (15:15)