[EGIPT 2021] Jurkiewicz: Ludzie chcą widzieć olbrzymie serce do walki

Podopieczni Patryka Rombla zajęli 13. miejsce. Byli o krok od dziewiątego. W ostatnim, pożegnalnym spotkaniu zremisowali z Niemcami 23:23. Wcześniej odnieśli zwycięstwa nad Tunezją, Brazylią i Urugwajem. Minimalnie przegrali z Hiszpanią. Bardziej wyraźne potknięcie zanotowali tylko z Węgrami.

– To był pozytywny występ. Nie tylko w jednym meczu. Taka postawa nie przynosi wstydu. Najlepiej o tym świadczy wzrost oglądalności poszczególnych spotkań. Cieszy, że ludzie znowu wierzą w reprezentację i chcą oglądać mecze pełne emocji i nerwowych końcówek. To zagwarantowali nasi zawodnicy  – mówi Mariusz Jurkiewicz.

Mundial w Egipcie był podsumowaniem półtorarocznej pracy Patryka Rombla. Na tym, co udało się osiągnąć, na tym entuzjazmie, można budować sukcesy w przyszłości.

– To nie jest początek tej drużyny. Jej budowa trwa znacznie dłużej. Tak dobry turniej jest też pokłosiem wcześniejszych potknięć. Zostały wyciągnięte odpowiednie wnioski, na treningach wylane hektolitry potu. Te mistrzostwa nie były żadnym mitem założycielskim. Od początku było mówione, że ta drużyna potrzebuje czasu. Jak się okazuje, porażki z Kosowem i Izraelem były nawozem do ciężkiej pracy. To dalej młoda drużyna, która dzięki kolejnym meczom na tym poziomie będzie szła do przodu – wyjaśnia były zawodnik VIVE Kielce.

Jeśli chodzi o zawodników mistrza Polski, w grze o medale pozostali Hiszpanie Alex i Daniel Dujszebajewowie oraz Angel Fernandez Perez, a także Francuz Nicolas Tournat. Ćwierćfinały zostaną rozegrane w środę.