SPORT
[EGIPT 2021] Dujszebajew: Chciałbym, aby Polska awansowała jak najwyżej
W piątek rozpoczną się zmagania w grupie B mistrzostw świata w piłce ręcznej. Szczególnie uważnie będzie śledził je Tałant Dujszebajew. – Bardzo chciałbym, aby Polska awansowała jak najwyżej w turnieju – mówi szkoleniowiec Łomży Vive Kielce.
Byłemu selekcjonerowi reprezentacji Polski serce może mocniej zabić w niedzielę, kiedy dojdzie do starcia „biało-czerwonych” z Hiszpanią. W kadrze aktualnych mistrzów Europy gra dwóch synów kirgiskiego trenera: Alex i Daniel. Wątpliwości co do tego, komu kibicować nie będzie.
– Oczywiście, nutka sentymentu za Polską też się pojawi. Oglądam każdy mecz „biało-czerwonych”. Bardzo chciałbym, aby Polska awansowała jak najwyżej. Z synami przed wyjazdem na kadrę, której zgrupowanie rozpoczęło się 26 grudnia, dużo nie rozmawiałem. Oni mają przecież swojego trenera. Jestem tylko dla nich ojcem i zawsze życzę im jak najlepiej – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, który udzielił wywiadu stronie internetowej Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Hiszpania, aktualny mistrz Europy, będzie faworytem do końcowego triumfu. Celem Polaków jest awans do drugiej fazy grupowej. Aby tak się stało, muszą wygrać jedno spotkanie. O ile ich szanse z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego są minimalne, to z Tunezją czy Brazylią nie stoją na straconej pozycji.
– Nie wiadomo jak sytuacja związana z pandemią wpłynie na poszczególne zespoły narodowe. Co tam się dzieje z Brazylią, z Tunezją? Uważam, że wygranie przez Polskę jednego meczu w grupie i awans do następnej rundy byłby mistrzostwem świata. To byłby niesamowity krok do przodu – tłumaczy trener Łomży Vive Kielce.
Piątkowy mecz Polska – Tunezja rozpocznie się o godz. 20.30.