SPORT
Effector rozbity w Szczecinie
Nie tak miał wyglądać ten pojedynek. W spotkaniu otwierającym 14. kolejkę PlusLigi siatkarze Effectora Kielce przegrali w trzech setach z Espadonem Szczecin. Kielczanie nie przerwali złej serii, która trwa już od pięciu spotkań.
Pierwszy set nie zapowiadał takiej dotkliwej porażki. Wprawdzie Effector miał problemy ze skutecznym blokiem gospodarzy, to przez całą partię trzymał kontakt z rywalami. Sytuacja zmieniła się w końcówce, gdy po atakach Ruciaka i Wiki było 21:18. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza nie podnieśli się już i przegrali seta do 23.
Druga partia do połowy seta wyglądała podobnie. Gra nie stała na najwyższym poziomie, obie drużyny popełniały proste błędy i psuły sporo zagrywek. Jednak pierwsi odskoczyli kielczanie, którzy prowadzili 16:12 i spokojnie utrzymywali prowadzenie. Nikt nie spodziewał się, że przy stanie 24:20 szczecinianie mogą jeszcze powalczyć, ale tak się właśnie stało. Gracze Michała Gogola najpierw doprowadzili do remisu broniąc 4 piłki setowe, potem obronili kolejne 4 i ostatecznie wygrali 31:29.
Po takim ciosie Effector już się nie podniósł. Tylko do połowy trzeciego seta kielecka drużyna była w stanie prowadzić wyrównaną walkę. Później gospodarze odskoczyli na 15:11 i nie oddali już zwycięstwa wygrywając 25:21.
Espadon Szczecin – Effector Kielce 3:0 (25:23, 31:29, 25:21)
MVP: Bartłomiej Kluth
Espadon: Gałązka, Kluth, Ruciak, Sladecek, Wika, Cedzyński, Mihułka (libero) oraz Borovnjak.
Effector: Komenda, Wohlfahrtstätter, Wachnik, Pawliński, Andrić, Maćkowiak, Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Bućko.