Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Effector gra z ostatnią drużyną PlusLigi

wtorek, 13 grudnia 2016 10:19 / Autor: Piotr Natkaniec
Effector gra z ostatnią drużyną PlusLigi
Effector gra z ostatnią drużyną PlusLigi
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Trwa siatkarski maraton Effectora Kielce. Kielczanie po sobotniej porażce z Asseco Resovią Rzeszów już dziś zmierzą się w Szczecinie z Espadonem. Najbliższy rywal kieleckiej drużyny to obecnie ostatnia drużyna PlusLigi.

Szczecinianie weszli do najwyższej klasy rozgrywkowej dzięki tegorocznej reformie powiększenia ligi. Espadon w poprzednim roku występował w I lidze i zakończył sezon w najlepszej czwórce, co było jednym z wymogów. Spełnił także kryteria finansowe. Pomimo tego, że to dopiero pierwszy rok Espadonu w PlusLidze, jest to zespół zdecydowanie bardziej doświadczony niż Effector.  Drużyna z regionu zachodniopomorskiego w przerwie letniej solidnie się wzmocniła, a do  klubu przyszli m.in. byli reprezentanci Polski: Dawid Murek, Michał Ruciak czy Marcin Wika. Skład uzupełnili równie doświadczeni zawodnicy tacy jak Łukasz Perłowski grający ostatnio w Asseco Resovii Rzeszów czy Maciej Zajder z Indykpolu AZS-u Olsztyn. - To na pewno nie jest zespół z takim potencjałem jak nasi ostatni rywale, ale nie można powiedzieć, że są słabi. Musimy uważać na rozegraniu na Velijko Petkovicia czy Michala Sladeczka. Mieli ciężki początek, bo grali z samą górą tabeli, ale później było już trochę lepiej - ocenia przeciwnika trener Dariusz Daszkiewicz.

Na razie jednak Espadon to czerwona latarnia polskiej ligi. W 13 spotkaniach zgromadzili zaledwie 7 punktów. Ostatnio wygrali dwa mecze po tie-break'ach z AZS-em Częstochowa i Łuczniczką Bydgoszcz. Kolejne trzy punkty to walkower przyznany za mecz z PGE Skrą Bełchatów. Bełchatowianie wprawdzie wygrali w trzech setach, ale w jednej z akcji na parkiecie pojawiło się aż czterech obcokrajowców. Szczecinianie w ostatnim meczu przegrali z BBTS-em Bielsko-Biała 1:3. - Jedziemy do Szczecina po to, żeby wygrać. Jeżeli zagramy na swoim poziomie, to możemy tam powalczyć o trzy punkty. Espadon jest w naszym zasięgu - uważa rozgrywający Effectora, Marcin Komenda.

Kielczanie muszą szukać kolejnych zwycięstw, bo ostatnio nie mają dobrej passy. W ostatnich czterech meczach zdobyli zaledwie punkt z MKS-em Będzin i są obecnie na 12. miejscu w tabeli PlusLigi. - Byliśmy przygotowani przed sezonem, że na koniec rundy będziemy się mierzyć z czubem tabeli. Teraz gramy z Espadonem i musimy tam coś ugrać  - dodaje Bartosz Bućko.

W spotkaniu z Espadonem prawdopodobnie nie wystąpi Konrad Formela, który skręcił staw skokowy w spotkaniu z Resovią Rzeszów. Uraz nie jest jednak groźny i zawodnik powinien być już gotowy na sobotni mecz ze Skrą Bełchatów. Pojedynek Effector Kielce - Espadon Szczecin rozpocznie się dziś o godzinie 18.00.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO