Effector gra o Puchar Polski

To nie będzie łatwy początek roku. Oprócz spotkania z "inżynierami" ze stolicy w najbliższym czasie Effectora czekają jeszcze dwa wyjazdowe spotkania. 7 stycznia zagrają z Cuprum Lubin, natomiast 21 zmierzą się z Jastrzębskim Węglem. Do Hali Legionów wrócą dopiero 28 stycznia na mecz z Cerrad Czarnymi Radom. Pomimo trudnego kalendarza, trener kieleckiej drużyny Adam Swaczyna zapowiada, że nie potraktuje ulgowo zmagań w Pucharze Polski i na środowe starcie wystawi najmocniejszy skład. - Czy dam szansę zmiennikom? Być może niektórzy trenerzy faktycznie tak podchodzą do Pucharu Polski, ale my wyjdziemy najlepszym składem, jaki w tej chwili mamy. Chcemy awansować do kolejnej rundy i zagrać najprawdopodobniej z Zaksą, ale wiemy, że nie będzie łatwo, tym bardziej, że do gry w Politechnice wróci już Paweł Zagumny. Cały czas powtarzam, że zespół potrzebuje zwycięstwa. Po takiej serii porażek przywróciłby zawodnikom wiarę w swoje umiejętności - mówi szkoleniowiec kielczan. Swaczyna ma komfort wyboru, ponieważ żaden z zawodników nie jest kontuzjowany. - Kuba Wachnik nie trenował z nami przez kilka dni, ale z jego zdrowiem już jest wszystko w porządku. Mieliśmy też mały problem z Marcinem Komendą, jednak też wrócił do zdrowia - dodaje. 

To będzie drugi mecz Effectora w tegorocznych rozgrywkach z ONICO AZS-em Politechniką Warszawską. Do tej pory górą byli gracze Jakuba Bednaruka, którzy wygrali w Kielcach 3:1. Przypomnijmy, że na tym etapie rozgrywek o Puchar Polski o awansie decyduje jedno spotkanie. Kolejnym potencjalnym rywalem kielczan jest Zaksa Kędzierzyn-Koźle lub MKS Będzin. Z kolei wygrani ćwierćfinałów powalczą w turnieju finałowym, który rozgrywany będzie w dniach 14-15 stycznia 2017 roku we Wrocławiu. - Z dnia na dzień forma jest coraz wyższa, ciężko pracujemy, żeby w trakcie tej rundy zrobić dobre wyniki. Myślę, ze każdemu z nas przerwa świąteczna dobrze zrobiła, bo nie dość, ze odpoczęliśmy fizycznie to jeszcze psychicznie co było nam potrzebne. Nie chcemy patrzeć za siebie, na pewno przykro, ze ostatnie mecze przegraliśmy, ale teraz mamy następne cele w głowach, które chcemy zrealizować, wiec robimy swoje i wierzymy, ze to zaprocentuje. Podchodzimy do tego turnieju, a zarazem meczu z Warszawa na 100% skoncentrowani, chcemy wygrywać każdy mecz, niezależnie czy jest to Puchar Polski czy liga - uważa rozgrywajacy Effectora, Marcin Komenda. 

Spotkanie ONICO AZS Politechnika Warszawska – Effector Kielce rozpocznie się o 16.00. Sędziować będą Maciej Twardowski i Paweł Zajc.