SPORT
Dziekoński nie faulował – ekspert jest przekonany
Z boiska wydawało się, że Xavier Dziekoński popełnił ogromny błąd, który skutkował faulem i rzutem karnym. Pomeczowe analizy odwracają jednak położenie bramkarza Korony o 180 stopni.
81. minucie meczu Motoru Lublin z Koroną Kielce gospodarze wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Ceglarz pokonał pewnym strzałem z rzutu karnego Xaviera Dziekońskiego, który sfaulował przy próbie wybicia piłki piąstkami Kacpra Wełniaka.
Sędzia Marcin Kochanek dość wyraźnie wskazał na 11. metr, a odwieźć go tej decyzji nie postarał się zespół VAR. Gospodarze trafili więc do siatki i wszyscy zgromadzeni na stadionie, włącznie z zawodnikami, wyparli z głów tę sytuację, pozostawiając ją bez większych kontrowersji.
Po spotkaniu w wieczornym programie stacji Canal Plus Sport "Liga+ Extra" były sędzia piłkarski, a obecnie ekspert od palących sytuacji z udziałem arbitrów, Adam Lyczmański wziął na tapet zdarzenie z pola karnego kielczan i przyznał jasno, że Dziekoński nie złamał przepisów.
– Xavier Dziekoński pyta, co zrobił złego. Moim zdaniem nic. Cały czas patrzy na piłkę. Kolano ułożone jest natrualnie – przyznał Lyczmański.
Mlody golkiper Korony obejrzał w dodatku żółtą kartkę, a wspomnianą sytuacje i jej analizę, można zobaczyć poniżej:
Według Adama Lyczmańskiego Xavier Dziekoński nie faulował w polu karnym w dzisiejszym meczu Motoru z Koroną! ? Co myślicie o tego typu sytuacjach? ?
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 4, 2024
? Liga+Extra trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/DYVywsvso4 pic.twitter.com/gru0FiXT74