SPORT
Dujszebajew: Było warto walczyć nie tylko o klub, ale o kibiców i całe środowisko
Jeszcze kilka tygodni temu drżeliśmy o przyszłość kieleckiego szczypiorniaka na wysokim poziomie, a teraz Barlinek Industria może cieszyć się nie tylko z awansu do Final4, ale również z 20. mistrzostwa Polski. – To dla naszych rodzin, które pozwoliły nam przetrwać te trudne momenty – powiedział Tałant Dujszebajew.
Kielczanie wygrali w decydującym meczu sezonu z Orlenem Wisłą 27:24. Prowadzili czterema golami, mieli szansę na plus pięć, ale w końcówce wszystko ważyło się niemal do syreny.
– Czujemy się wyśmienicie. Jeśli kiedyś powiem całą prawdę, to jutro nie ma mnie już w Polsce. Wolę być tylko szczęśliwy z mistrzostwa – przyznał szkoleniowiec.
– Każdy wiedział, że Płock jest bardzo dobrą drużyną. Do przerwy mieliśmy plus cztery. Później mieliśmy, co mieliśmy. Dzięki temu można być jeszcze bardziej zadowolony z charakteru pokazanego przez chłopaków. I to w trakcie całego sezonu. Chcemy zdobyć puchar. Jeśli przegramy, to my będziemy czekać na ceremonii do końca – wyjaśniał szkoleniowiec.
– Było warto walczyć nie tylko o klub, ale o kibiców i całe środowisko. Cała Polska jest dumna, że mamy dwa takie drużyny. Nasi kibice są najlepsi, znów pokazali klasę – zakończył.
Kielczanie otrzymali tydzień wolnego. Kolejny mecz rozegrają w sobotę, 3 czerwca. W finale Pucharu Polski zagrają z Orlenem Wisłą.