Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Włodarze gmin nie zgadzają się na wyższe stawki za odbiór odpadów z terenu powiatu

wtorek, 28 stycznia 2020 10:27 / Autor: Weronika Karyś
Włodarze gmin nie zgadzają się na wyższe stawki za odbiór odpadów z terenu powiatu
Włodarze gmin nie zgadzają się na wyższe stawki za odbiór odpadów z terenu powiatu
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Wójtowie i burmistrzowie gmin należących do powiatu kieleckiego chcą uchylenia uchwały rady miasta dotyczącej zróżnicowania cen za odbiór odpadów w sortowni w Promniku. Według dokumentu, odbiór śmieci z terenu powiatu miałby być o ponad 60 złotych droższy niż z terenu miasta. Włodarze gmin wystąpili z protestem do wojewody świętokrzyskiego.

Odbiór śmieci z terenu miasta miałby kosztować 355 złotych za tonę, z kolei odbiór odpadów z gmin należących do powiatu kieleckiego wynosiłby 418 złotych za tonę.

- Uzgodniliśmy z wójtami i burmistrzami wspólne stanowisko, w którym zwracamy się do wojewody świętokrzyskiego z prośbą o przyjrzenie się uchwale, jaka została podjęta przez radę miasta - mówi Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny. - Ona pozytywnie opiniuje możliwość zróżnicowania cen za odbiór tony odpadów. Naszym zdaniem takie różnicowanie jest niezgodne z prawem - zauważa.

Po stronie włodarzy gmin stoi również Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski. - Prawnicy zajęli się już analizą tego tematu. Wszystkie podmioty w momencie zakładania spółki Promnik były traktowane jednakowo. Wtedy można powiedzieć, że dyrekcja Promnika wręcz ubiegała się o to, aby podmioty samorządowe weszły do spółki. Według mnie, sortowanie teraz tych podmiotów na lepsze i gorsze jest nie na miejscu. Rozumiem, że miasto jest główną stroną, która utrzymuje Promnik, natomiast to nie zmienia faktu, że umowy były jednakowo podpisywane. W tym momencie jestem bliższy stwierdzeniu, że wszyscy powinni płacić tyle samo - dodaje wojewoda.

Nowe stawki nie weszły jeszcze w życie, aby to się stało zarządzenie musi podpisać prezydent Kielc. Jak informuje Tomasz Porębski, rzecznik Urzędu Miasta, Bogdan Wenta nie otrzymał jeszcze owego zarządzenia, które póki co znajduje się u miejskich prawników.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO