W powiecie kieleckim działa mafia katalizatorowa

Od ponad roku policjanci z Komendy Miejskiej Policji dostają zgłoszenia o kradzieżach katalizatorów samochodowych. Wycinane są one z samochodów nowych i używanych, zarówno osobowych,  jak i ciężarowych.

Tymczasem od katalizatora zależy działanie wielu elementów w aucie. Urządzenie to jest odpowiedzialne między innymi za oczyszczanie spalin. Usunięcie go z samochodu może mieć więc poważne skutki, jak się okazuje – również prawne.

­– Jest to część samochodu bardzo istotna z punktu widzenia przepisów, zwłaszcza jeśli chodzi o dopuszczenie pojazdu do ruchu. Osoba, która w aucie ma niesprawny katalizator, musi się liczyć z wycofaniem pojazdu z ruchu.  Nie przejdzie on również badania diagnostycznego, co powoduje, że nie można poruszać się nim po drodze – informuje Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Z zewnątrz katalizator wygląda jak blaszana puszka, ale to w środku kryje się to, na co polują złodzieje. Platyna, rod i pallad to drogie surowce, które można pozyskać z katalizatora samochodowego. Sprzedaż tej części zamiennej na rynku wtórnym również się złodziejom opłaca. Koszt używanego katalizatora do samochodu osobowego to, w zależności od marki, od około dwustu do nawet tysiąca złotych. W samochodzie ciężarowym to koszt wahający się od 2,5 tysiąca aż do około 20 tysięcy złotych.

Poszukiwania złodziei trwają. ­– Do chwili obecnej nie została zatrzymana żadna osoba, ale o szczegółach naszych czynności mówić nie możemy, ze względu na to, że są to czynności operacyjne – dodaje Karol Macek.