REGION
Jeden fundusz, dwie różne opinie...
Politycy Prawa i Sprawiedliwości wyrażają zaniepokojenie działaniami nowych władz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach. Według nich przykładem złego zarządzania instytucją jest m.in. czasowe zawieszenie programu „Czyste Powietrze” oraz nadmierna biurokratyzacja.
– Widzimy, że zaległości w rozpatrywaniu wniosków wzrosły o 40 procent. Niepokoi nas to, ponieważ może to spowodować wzrost liczby wniosków odrzuconych – mówiła podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami poseł Anna Krupka, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Z zarzutami polityków PiS nie zgadza się Arkadiusz Kubiec, wiceprezes kieleckiego Funduszu.
– Program „Czyste Powietrze” musiał zostać wstrzymany ze względu na skalę nieprawidłowości i niedociągnięć w jego realizacji. Odpowiedzialność za to ponosi również poprzedni zarząd Funduszu. Obecnie rozliczamy wnioski nawet z 2021 roku. Sprzątamy po tym, co wydarzyło się w ciągu ostatnich trzech lat, w tym po kwestii warunkowych umów, które były podpisywane bez możliwości końcowego rozliczenia, tylko po to, aby poprawić statystyki w Warszawie. Dzięki tym działaniom do rozpatrzenia pozostało nam obecnie około 5-6 tysięcy wniosków – podkreśla.
Arkadiusz Kubiec zapewnia, że wszyscy, którzy dotychczas złożyli wnioski w ramach programu „Czyste Powietrze”, będą mogli liczyć na podpisanie umów na termomodernizację swoich budynków.
Przypomnijmy, że nowy szef Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, Jacek Skórski, jakiś czas temu zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzednie władze instytucji.