Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Dyrektor szpitala w Czerwonej Górze: „Maseczka nie może utrudniać oddychania”

poniedziałek, 20 kwietnia 2020 11:23 / Autor: Aleksandra Rękas
Dyrektor szpitala w Czerwonej Górze: „Maseczka nie może utrudniać oddychania”
Dyrektor szpitala w Czerwonej Górze: „Maseczka nie może utrudniać oddychania”
Aleksandra Rękas
Aleksandra Rękas

Od 16 kwietnia wprowadzono obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej, nie dotyczy on jednak wszystkich. Zwolnieni z noszenia maseczek są ci, którzy mają problemy z oddychaniem i osoby, które nie są w stanie samodzielnie założyć lub zdjąć jej z twarzy – zakładanie maski mimo przeciwwskazań może mieć poważne konsekwencje zdrowotne.

Jak wyjaśnia lekarz medycyny Youssef Sleiman, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Czerwonej Górze, u pacjentów z przewlekłymi chorobami płuc zasłanianie ust i nosa może powodować dodatkowe problemy z oddychaniem.

- W tej sytuacji epidemiologicznej, osoby które cierpią na schorzenia płuc w ogóle nie powinny wychodzić z domu. Są o wiele bardziej narażone na zachorowanie i ciężki przebieg choroby. Chodząc w maseczkach także sobie szkodzą, więc najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zostanie w domu – tłumaczy lekarz.

Z noszenia masek zwolnione są także osoby z astmą oraz ci, którzy mają zaburzenia rozwoju twarzoczaszki.

- Wszystkie takie osoby mogą mieć dodatkowe duszności z powodu zakrywania nosa i ust. Maski nosimy by zabezpieczyć siebie oraz inne osoby, nie mogą one jednak sprawiać trudności w oddychaniu temu, kto ją ma na twarzy. Ochrony nie mogą zakładać też ludzie z niepełnosprawnością intelektualną – oni nie są w stanie prawidłowo ocenić stanu swojego zdrowia, ani samodzielnie założyć i zdjąć maseczki. Zasada jest prosta: osoba, która przy zasłanianiu nosa i ust ma trudności w oddychaniu, lub która nie jest w stanie jej sama założyć, nie może w niej chodzić – mówi doktor Youssef Sleiman.

Okazuje się, że maseczkę jednorazową można nosić maksymalnie godzinę – później należy ją wyrzucić.

- Pranie maski jednorazowej może uszkodzić ją w taki sposób, że stanie się całkowicie bezużyteczna. Ochrona działa, gdy maseczka zatrzymuje bakterie, wirusy i inne szkodliwe substancje –  nawet jeżeli ją upierzemy, na pewno nie będzie nadawała do ponownego użytku – dodaje.

W przypadku schorzeń, które uniemożliwiają chodzenie w maseczce ochronnej, nie jest wymagane zaświadczenie lekarskie. Zwolnione z zakrywania ust i nosa są także dzieci w wieku do czterech lat, oraz pasażerowie poruszający się samochodem – jeśli mieszkają ze sobą.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO