REGION
[AKTUALIZACJA] Dramatyczny bilans weekendu. Nie żyje dwóch mężczyzn, trwa akcja poszukiwawcza w Sielpi
W ostatnich weekend upalna pogoda przyciągnęła rzesze ludzi nad zbiorniki wodne w naszym województwie. Niestety, nie obyło się bez ofiar śmiertelnych, a wciąż trwa akcja poszukiwawcza nad zalewem w Sielpi.
Wczoraj około 13.30 zaginął tam 38-letni mężczyzna, najprawdopodobniej będący pod wpływem alkoholu. Wskoczył do wody z rowerka wodnego.
- O godzinie 19.30 dostaliśmy kolejne tego typu zgłoszenie. 26-latek, również najpewniej nietrzeźwy, zniknął pod taflą wody. Wciąż trwa akcja poszukiwawcza – informuje Marta Przygodzka z Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Zbiornik przeszukują płetwonurkowie i służby ratunkowe, wykorzystywany jest także specjalistyczny sonar. Z najnowszych informacji wynika, że w płetwonurkowie wyłowili ciało jednego z mężczyzn- 38-latka.
W niedzielę mnóstwo pracy w pobliżu akwenów wodnych w naszym regionie mieli także strażacy. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się również nad zalewem w Cedzynie.
- Około godziny szesnastej otrzymaliśmy zgłoszenie o kobiecie, która weszła do wody i zaginęła. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania na trzech łodziach. Zaginioną odnaleziono na przeciwległym brzegu. Okazało się, że przepłynęła zbiornik i nie miała siły wrócić – relacjonuje Marcin Nyga z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
To jednak nie wszystko. Nad zalewem w Chańczy, strażacy ratownicy wydobyli z wody nieprzytomnego mężczyznę.
- Wszczęto resuscytację, akcja reanimacyjna trwała godzinę. 21-latka przekazano załodze karetki – dodaje Marcin Nyga.
Życia mężczyzny niestety nie udało się uratować. Zmarł w nocy w szpitalu.
Strażak podkreśla – zachowajmy umiar podczas wypoczynku nad wodą. Nie przeceniajmy swoich sił i absolutnie nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu.