Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Letnie bale, czyli jak dawniej bawili się ziemianie

środa, 17 lipca 2024 09:32 / Autor: Katarzyna Bernat
Letnie bale, czyli jak dawniej bawili się ziemianie
Pałac w Kurozwękach/fot.Piotr Michalec
Letnie bale, czyli jak dawniej bawili się ziemianie
Pałac w Kurozwękach/fot.Piotr Michalec
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

Lato było wyjątkowym czasem w życiu ziemian. Słoneczna i ciepła pogoda  sprzyjała organizowaniu zabaw na łonie natury. Na wakacje do dworów zjeżdżała młodzież, która uczestniczyła w licznych rozrywkach.

W sezonie letnim ziemianie spędzali czas głównie na wsi. Wyjazd na wieś był wielką wyprawą, bo zabierano dużą ilość bagaży. Czasami wysyłano je wcześniej koleją. Tych waliz, kufrów było naprawdę dużo, bo na przykład mężczyzna zabierał kilka par garniturów: poranny, podróżny, spacerowy, bardziej elegancki do obiadu, mniej oficjalny do kolacji oraz kilka fraków na bale. Ponadto zabierano strój do jazdy konnej, na polowania, do uprawiania sportów wodnych, który składał się z białych spodni, granatowej marynarki ze złotymi guzikami i czapki z emblematami  jachtklubu. Dodatkowo zabierano kilka par butów, koszul, krawatów, much. Taki bagaż zabierał mężczyzna, a wyobraźmy sobie tylko jak wyglądała garderoba kobiety. Kilkanaście sukien na różne okazje, a do tego kapelusze, torebki, parasole, buty, biżuteria. Wszystko musiało być oczywiście dobrane do miejsc, w które się wybierano i do przewidzianych zajęć oraz rozrywek. Ziemianki zabierały ze sobą służbę, aby opiekowała się wszystkimi kuframi i walizkami. Różnorodność strojów letnich wynikała z rozmaitości zajęć i rozrywek jakie były dostępne latem.

Wydarzeniem każdego wyjazdu był bal letni. Przybywała na niego młodzież z okolicznych dworów. Głównie organizowano go w maju, czerwcu i lipcu. W sierpniu skupiano się przede wszystkim na dożynkach, które również miały swój rytuał. Bale w zielonym karnawale były mniej stresujące, bo nie wiązały się z konkretnymi zasadami i sztywną etykietą, tak jak to było podczas balu zimowego. Dlatego letnie zabawy taneczne były bardzo lubiane i popularne. Odbywały się w wiejskich dworach ziemiańskich, na łonie natury, gdzie panowała bardziej swobodna atmosfera. Do godziny 22 mogły na nim przebywać nawet młode ziemianki, które będąc nastolatkami nie były jeszcze pełnoletnie, aby móc uczestniczyć w balu zimowym.

Spotkania taneczne organizowano w domu lub w ogrodzie. Jeśli bal odbywał się w budynku, to z jadalni i salonu przygotowywano salę balową, bo nie wszystkie dwory takową posiadały. Jeśli jednak zabawa odbywała się w ogrodzie, wtedy rozkładano namioty, na wypadek deszczu, i pod nimi ustawiano stoły do biesiady oraz organizowano miejsce do tańca. Na balu wcześniej zaplanowanym grała orkiestra, jeśli była to spontaniczna zabawa gościom przygrywał na fortepianie taper lub taperka. W okresie międzywojennym był już gramofon lub patefon. Zabawa trwała przez całą noc. W ogrodzie ustawiano lampiony, które zapewniały światło biesiadnikom. Podawano głównie napoje, lody a także potrawy, w których przeważały warzywa i owoce.  

Letnia pogoda zachęcała również do innych form rozrywki oraz wieczornych spotkań towarzyskich. Były więc pikniki, spacery, wycieczki i wyprawy turystyczne, przejażdżki i wyścigi konne, gry i zabawy sportowe na świeżym powietrzu, sporty wodne, tenis, krykiet i polo. Pomysłów było wiele, a zależały one od inwencji twórczej i zamożności gospodarzy oraz uczestników.

Korzystałam z książki: Tomasz Adam Pruszak, Ziemiańskie święta i zabawy. Tradycje karnawałowe, ślubne, dożynkowe i inne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO