MIASTO
Roślinne obiady w szkołach? Miasto odnosi się do propozycji
Obecny sposób żywienia w placówkach oświatowych jest dobry, a jego zmiana wiąże się z wieloma komplikacjami – tak w skrócie można podsumować wielostronicową odpowiedź miasta na interpelację Michała Brauna. Przypomnijmy, że przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej zawnioskował o wprowadzenie do przedszkoli i szkół diet roślinnych.
– Badania pokazują, że młodzi ludzie odchodzą od spożycia mięsa, nabiału czy jaj. Związane jest to ze wzrostem świadomości w zakresie cierpienia zwierząt, wpływie konsumpcji tych produktów na katastrofę klimatyczną i utratę bioróżnorodności, a także zdrowie ludzi – informuje Michał Braun.
Miasto tłumaczy, że szkolny jadłospis jest nie tylko odpowiedzią na zapotrzebowanie środowiskowe.
– Musi także odpowiadać normom żywieniowym podlegającym kontroli Państwowego Inspektora Sanitarnego. W przypadku woli rodziców uczniów dotyczących tworzenia odrębnego jadłospisu (np. wegańskiego) decyzje zapadają na poziomie poszczególnych placówek w zależności od możliwości przygotowania posiłków oraz finansowania przez rodziców – stwierdza wiceprezydent Marcin Chłodnicki.
W odpowiedzi na interpelację czytamy również, że w szkołach nie codziennie serwowane jest mięso.
– Najważniejsze, aby posiłki były w pełni wartościowe we wszystkie wartości odżywcze i pochodzące z różnych grup produktów spożywczych – tłumaczy wiceprezydent.
Ponadto według ustaleń miasta, w większości placówek nie zdarzyło się, żeby rodzic poprosił o dietę wegetariańską dla swojego dziecka.
– Jednocześnie padła deklaracja, że jeżeli rodzic będzie życzył sobie taką dietę rozważona zostanie taka możliwość z zaznaczeniem jednak, że może to spowodować pewne trudności, jak chociażby konieczność współpracy z dietetykiem – informuje Chłodnicki.
Jak się okazuje, problem występuje również na płaszczyźnie logistycznej.
– Pracownicy kuchni rozpoczynają pracę przeważnie o godzinie 7:30, do około godziny 8:30 dostarczany jest towar, w godzinach 11:20-15:00 wydawane są obiady, nie jest możliwe systemowe planowanie na dany dzień kilku jadłospisów i przygotowywanie kilku rodzajów obiadów. Dodatkowo czas ich wydawania znacznie by się wydłużył – dodaje wiceprezydent.
Więcej na ten temat powiemy w audycji „W rytmie miasta”. Słuchajcie nas 20 lutego po godzinie 13.