Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Radni krytykują inicjatywę odpowiedzialności zbiorowej za segregację śmieci

czwartek, 21 października 2021 10:47 / Autor: Weronika Karyś
Radni krytykują inicjatywę odpowiedzialności zbiorowej za segregację śmieci
Radni krytykują inicjatywę odpowiedzialności zbiorowej za segregację śmieci
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Przypomnijmy, 20 października miasto ogłosiło, że niestosujący się do obowiązku segregacji śmieci kielczanie będą płacić kary w wysokości 28 złotych miesięcznie. W przypadku budynków wielorodzinnych odpowiedzialność za tę kwestię będzie zbiorowa, co nie podoba się lokalnym radnym. Władze tłumaczą swoją motywację.

– Nawet nie chcę stosować porównań w tym zakresie, ale należy jednoznacznie stwierdzić, że odpowiedzialność zbiorowa kojarzy się bardzo negatywnie każdemu, kto chociaż odrobinę zna historię – stwierdza radny Marcin Stępniewski.

– Jest to tym bardziej zaskakujące, ponieważ od 1 stycznia 2022 roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach umożliwiająca wprowadzenie zindywidualizowanego systemu znakowania odpadów. Jak wynika z zapisów ustawy, identyfikacja poszczególnych śmieci poprzez specjalne oznakowanie jest możliwa po przyjęciu przez radę miasta stosownej uchwały w tym zakresie. Dlaczego po raz kolejny więcej za śmieci mają płacić osoby, które uczciwie wykonują swoje obowiązki w postaci segregacji odpadów? – pyta radny.

Podobne zdanie na ten temat ma przewodniczący klubu radnych Bezpartyjni i Niezależni, Kamil Suchański.

– Będzie to bardzo dotkliwe dla kielczan, którzy przypisani są do spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych. Uważam, że jest szereg innych rozwiązań, które można tu zastosować i był na to stosowny czas, aby je wprowadzić. Najpierw należy zagwarantować mieszkańcom miasta możliwość segregacji - obecny system doprowadził do składowisk śmieci w altanach zamiast w PGO – zauważa.

Agata Wojda, wiceprezydent Kielc tłumaczy, że odpowiedzialność zbiorowa nie jest pomysłem miasta, a jedynie możliwością ustawową.

– Ustawodawca wskazał wprost, że podwójną opłatę nalicza się na właściciela, a ta opłata wynika z ilości osób, które korzystają z danej altany śmietnikowej. Myślę, że radni doskonale znają te zapisy. Dyskusja o niesprawiedliwości odpowiedzialności zbiorowej za niesegregowanie śmieci przetoczyła się przez całą Polskę, natomiast samorządy nie mają innego narzędzia, żeby móc indywidualnie diagnozować, kto nie segreguje śmieci – mówi wiceprezydent.

– Rozumiem, że radni krytykują pomysł tak samo jak wiele osób krytykuje metody, które stosuje się do obliczania opłaty. Przecież nie każdy produkuje tyle samo śmieci. Czynnik niesprawiedliwości zawsze jest obecny w takich tematach. Musimy jednak wziąć odpowiedzialność za segregację śmieci, by tak się stało możemy stosować takie narzędzia, jakie nam dał ustawodawca – tłumaczy.

Według radnego Marcina Stępniewskiego kary powinny być nakładane wyłącznie na osoby, które nie wywiązują się ze swoich obowiązków segregacji śmieci. Jak?

– Można to uczynić poprzez wprowadzenie specjalnych kodów kreskowych na workach oraz zamknięcie altan śmietnikowych dla osób postronnych. Oczywiście wymaga to znacznie więcej pracy, ale jest możliwe, dlatego po raz kolejny powtórzę, że prezydent wraz ze swoimi zastępcami nie powinni szukać najłatwiejszych rozwiązań, ale tych najlepszych dla kielczan – stwierdza.

Więcej na ten temat będzie można usłyszeć na antenie Radia eM (107,9 FM) w poniedziałek, 25 października, po godzinie 13 w audycji „W rytmie miasta” Ewy Lubacz.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO